Witam was cieplutko
Śniadanie zaliczone
-jajo+1/2 grahamki+2 plastry drobiowej szynki+2 rzodkiewki
Teraz sączę druga kawkę i czytam co u was.
Wracając do " separacji", nie nazwałabym tak tego.
Przez 15 lat żyłam sama, wypracowałam sobie swój sposób na życie i takie jednodniówki traktujemy jako wentyl bezpieczeństwa żeby się nie ugotować w tyglu zwanym życiem.Jedne mi zazdroszczą, inne się dziwią ale to nasze życie i robimy to aby było nam jeszcze lepiej, przyjemniej i abyśmy, mimo związku i miłości, która nas łączy, czuli się wolni.
Szanuje jego hobby, jego pracę i chęć pomocy matce, z którą ja nie mam żadnego kontaktu oprócz telefonu na święta.
On szanuje moje przyzwyczajenia i o to w końcu chodzi.
No, tak to wygląda mniej więcej.
Wracając do rzeczy, brak mi koncepcji na menu
Mam wrażenie, że wszystko już było.
Zadziałam spontanicznie i zobaczymy co z tego wyniknie.
Wiem jedno, obżerać się nie będę......dokopałam się w szafie do ładnej kiecki, chciałabym ją dziś założyć ale muszę mieć płaskie brzusio - więc absolutnie nic wydymającego.Chociaż chodzi za mną zupa fasolowa.
Czekam na słoneczko i możliwość kąpieli w okolicznym jeziorku.
Jak nie popluskam się tu to w Niemczech nie mam szans.Jest tam basen, ale ja, osoba otwartych przestrzeni jakoś nie mam przekonania do basenu.
Za dużo ciał się tam moczy.
Za chwilę czeka mnie najprzyjemniejsza czynność życiowa - płacenie rachunków.Lecę wypisać kwity i heja.
Z kasiorki tak łatwo się chudnie, partfelik po jednych zakupach jest "szlank" i płaściutki . A dupa?
Dupa wciąż za duża :)
.... i tym miłym akcentem, żegnam was.
Do później
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jagatoja
15 czerwca 2012, 18:43Ja też tak uważam................
taita
15 czerwca 2012, 17:33najwazniejsze ze wam to pasuje i nikt nie powinien się w to wpierniczać, pozdrawiam weekendowo :-)
nagietkadietka
15 czerwca 2012, 13:33no ja też dzisiaj będę czuścić konto rachunkami, także sama nie jesteś :) Najważniejsze, że się szanujecie, kochacie, ze jest miłośc, to sami wypracowaliście sobie ten szacunek, a inni miej ich głęboko w poważaniu co myślą na ten temat :) Ważne że wy jesteście szczęśliwi. Buziak
grazia66
15 czerwca 2012, 10:08uważaj żeby nie wyczyścić portfela czymś innym niz rachunki ;) a wieczorkiem baw się wyśmienicie, tak żebyś jutro miała co odsypiać :)
malgorzatka177
15 czerwca 2012, 10:04szacunek do podstawa każdego związku. I bardzo fajnie że Ty sznujesz jego przyzwyczajenia a on Twoje. A innym może sie to poobać albo nie pies ich srał. To Wasze życie. No tak ja też jestem specjalistką od odchudzania portfela i konta. To wychodzi mi perfekcyjnie i tak błyskawicznie a z odchudzeniem dupy jestem ciamajdą. No ale cóż nie mozna być specjalista we wszystkich dziedzinach he he. Miłego dnia mimo tych rachunków....
agatep
15 czerwca 2012, 09:57każdy powinien działać wg własnych zasad i kierować się swoimi myślami.. dobrze, że Wy to robicie! co do jedzonka-też lubię spontan;P ale nie zawsze wychodzi mi to na dobre
mikelka
15 czerwca 2012, 09:48ja uwazam ze to b zdrowe podejscie do zycia i zwiazku!..