EDIT: Arbuz, 550 kcal, razem za dzien, 954 kcal
&&&
Hej laski
wczoraj nic nie pisalam, wiec musze nadrobic Moze zaczne od tego, ze w poniedzialek zawalilam, caly dzien bylo ok, a potem wieczorem na kolacje zrobilam sobie mieso gotowane z sosem gravy, potem jadlam krakersy z serem i wedlina, no a potem bylam zla na siebie i zfrustrowana za to wczoraj byla dietka owocowa, z czego sie ciesze, bo od razu lepiej sie czuje dlatego tez dzisiaj ciag dalszy owocowej, jutro mam lunch w pracy, wiec nie bedzie owocowej, ale 2 dni na owocowej wystarcza zeby wystartowac w dobrym kierunku Takze energia jest i motywacja do dzialania wrocila Ja poprostu jak mniej i zdrowo jem to sie lepiej czuje Wczoraj kupilam sobie taki przyrzad do cwiczenia ramion, zrobilam wczoraj 7 minut, na poczatek ok, tym bardziej ze moje rece to slabizna, wiec musze nad nim troche popracowac. Dobra przechodze do mojego wczorajszego menu: rano zjadlam 3 male mandarynki, wypilam 2 kawy z mlekiem, 90+80=170, potem w pracy po poludniu zjadlam 2 male zielone jablka, 2 duze mandarynki, 160+70=230, pod wieczor 2 mandarynki, 70, a po powrocie z pracy do domu 850 g arbuza i 1 male zieone jablko (120g), 306+60=366, w ciagu dnia pilam wode z sokiem mi wadi bez cukru, 40 kcal, raezm za dzien wyszlo 876 kcal.
A dzisiaj jak narazie zjadlam rano przed praca 400g arbuza, 1 kawa z mlekiem, 144+40=184 kcal. W pracy nastepna kawka, 2 male mandarynki, 2 male zielone jablka, 40+60+120=220 kcal, razem 404 kcal.
Ok wracam do pracy, milego popoludnia lasencje!!
malinkapoziomka
16 stycznia 2013, 15:44no to ładnie się na tych owockach oczyścisz. Jak kiedyś tak na sokach trzy dni byłam, ale ciągle do łązienki mi się chciało i te soki to nie dla mnie. No ale na owocach to chyba tak nie goni ;-) pozdrawiam!
fitgirll
16 stycznia 2013, 14:06Na prawde wrocilas ! :) piękny bilans :*
jankaq
16 stycznia 2013, 13:22o kurcze jak Ty funkcjonujesz cały dzień tylko na owocach?!!! kiedyś probowałam i głowa mnie strasznie bolała