Kochane dziewczyny ! Czerwcowe dziewczyny - to słowa jednej z piosenek. Często tak mam, że pomyślę jakiś wyraz np. miesiąc, a zaraz cisną mi się do głowy słowa piosenek.
Fakt - lubię piosenki, lubię wsłuchać się w słowa i to mi pozostaje czasami przez wiele lat. Moją ukochaną piosenką w szkole podstawowej była piosenka - której jedno zdanie brzmiało - rzucają nam czerwce bukiety na serce- niestety tylko tyle pamiętam, należałam wtedy do chóru, w czerwcu w szkole często śpiewaliśmy na próbach tę piosenkę, a za oknem prześliczna pogoda , ja przeważnie siedziałam pod oknem, okno otwarte, widziałam pięknie kwitnące drzewa, kwiaty a buzia sama się uśmiechała na słowa tej piosenki. Dlatego b. lubię czerwiec, spotkanie wiosny z latem. Piękny miesiąc,do tego już prawie był luz w szkole i do teraz tak jest. Ostatni miesiąc przed wakacjami, a potem 2 miesiące wolności. To były czasy!!!
Oj młodości! tak szybko uciekasz - nie narzekam teraz tez nie jest najgorzej, każdy czas ma swoje plusy, żeby tylko zdrowie było to jest ok. Fakt ostatnio trochę zagoniona jestem, ale powoli wracam na swoje tory. Chciałam wszystko zrobić w jak najkrótszym czasie ale tak nie idzie, trzeba spokojnie, dać sobie czas na rózne prace bo inaczej można zwariować a i tak jest się do tyłu. To już jednak nie te lata, żeby tak na spontan. Trzeba pracę sobie podzielić- nie wszystko na raz- znowu słowa piosenki ale już terażniejszej ha,ha.
Lubię słuchać radio, więc to wszystko gdzieś we mnie tkwi. Jak się tak zastanowić to lubię dużo rzeczy : czytać książki, czasopisma, słuchać radia- szczególnie piosenek z ładnym tekstem, lubię kwiaty, zwierzęta, ptaki, czasami gotować, pisać pamiętnik, czytać wasze pamiętniki, lubię góry, podrózować, chociaż za granicą byłam tylko w Czechach. Lubię poznawać miłych ludzi, lubię żartować i śmiać się - chociaż okazji mam do tego mało, b. mało . Czasami z braku laku, uśmiecham się do siebie, szczególnie jak uda mi się jakaś praca, a nikt oprócz mnie jej nie zauważy, nie doceni- więc wtedy uśmiecham się i cieszę się, że tak fajnie mi to wyszło. Teraz uśmiecham się do Was i miłego wieczoru i lekkiej kolacji. Pa,pa!
Ajlona
25 czerwca 2014, 01:02Nie zauważyłam, że poprzedniczka dodała już ten tekst Też tę piosenkę śpiewałam w chórze szkolnym i tak mnie sentymentalnie nastroiłaś.
Ajlona
25 czerwca 2014, 00:56I skrzydła nam rosną u ramion.... http://www.tekstowo.pl/piosenka,harcerska,harcerze.html
UlaSB
17 czerwca 2014, 20:55Śliczny wpis, Margarytko! :) Natroiłaś mnie trochę melancholijnie, ale bardzo podoba mi się ten nastrój, przypomina mi dzieciństwo na Mazurach... A ta piosenka... Czy to nie ta? 1.Rośniemy dla śpiewu, jak ptaki jak drzewa i w słońce patrzymy tak samo. Rzucają nam czerwce, bukiety na serce i skrzydła nam rosną u ramion. REF: Szeroki świat czeka jak przyjaciel, za dalą dal bez przerwy woła nas. i z każdym dniem cudowniej i bogaciej otwiera się niepowtarzalny czas. 2.Jak blasku i ognia oddzielić nie można, ni barwy od liści zielonych tak nas nie odłączyć od marzeń gorących i dłoni przyjaznej od dłoni REF: Szeroki świat ... 3.Od brzasku do brzasku przez wioski i miasta Prowadzi nas serca potrzeba. W uczniowskich mundurach chodzimy po chmurach I kocha nas ziemia i niebo. REF: Szeroki świat... 4.Uczniowskie nas życie na zawsze złączyło i gmach naszej szkoły w tej chwili. Szukamy przygody bo każdy z nas młody idziemy przed siebie szczęśliwi. :)
Margarytka02
18 czerwca 2014, 11:59Moja kochana to ta piosenka - dzięki jesteś wspaniała Słowa tej piosenki są wspaniałe. Kiedyś te piosenki miały i piękne teksty i melodię, a teraz połowy powtórzyć się nie da ale są też wspaniałe , które b. mi się podobają. . Mam nadzieję, że radośc do Ciebie i uśmiech wraca.Tego Ci życzę i miłego dzionka i całuski pa,pa
monka78
17 czerwca 2014, 08:45ale rozśpiewana jesteś dzisiaj i humor wrócił po ostatnich dniach, super, teraz tylko żeby waga spadła i będzie bardzo dobrze, pozdrawiam i miłego dnia:)
lukrecja1000
16 czerwca 2014, 22:51ciesze się,że wróciłaś do pisania pamiętnika:) brakowało mi Ciebie tutaj Bożenko..zawsze masz takie śliczne obrazki i tak pięknie piszesz o swojej codzienności:)Też uwielbiam czerwiec bo ptaki już radośnie zaczynają śpiewać koło 4 rano..w wilgotnych lasach są robaczki świętojańskie,tyle jest już pysznych młodych warzyw i soczystych owoców..pozdrawiam i śle buziaki Julita:)
Gacaz
16 czerwca 2014, 20:34Ja również kocham czerwiec za to że obiecuje wakacje. Jeśli chodzi o prace domowe to trochę zazdroszczę kobietom, które zajmują się domem. Ja zawsze w wakacje bawię się w perfekcyjną panią domu, ale potem mi się to nudzi i z chęcią wracam do pracy. Muszę przyznać, że wraz z upływającym czasem nie lubię robić niczego w pośpiechu, nie mówiąc już o robieniu kilku rzeczy jednocześnie. Robię wszystko wolniej, ale dokładniej. Życzę wielu powodów do uśmiechu.