Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wago! ruszaj w dół .


Dzisiaj już czwartek. jak ten czas leci!  Wczoraj miałam dzień na słodkie. Niepotrzebnie do chleba kupiłam kołoczyki z ... truskawkami.  Najpierw wydawało mi się , że nie mam na nie ochoty, ale gdy przyszedł głód zjadłam i nawet się dobrze czułam- po słodkim czasami żle się czuję.  Widocznie organizm tego potrzebował.Nie miałam żadnych wyrzutów sumienia.  Tak, że wieczorem na pewno w sumie miałam  1800cal.  Postanowiłam, że 1500 cal to max.  Cóż zrobić dzisiaj nowy dzień i wszystko można zacząć od początku.    To jest zawsze zaleta nowego dnia.

 Kiedyś bym szalała, rwała włosy z głowy , traciłabym chęć do dalszej diety ale teraz już nie. Kiedyś gdy byłam młodą dziewczyną i po ciąży przybyło mi 5-6 kg, to życzliwe sąsiadki a i teść dogadywali mi strasznie jak to przytyłam,jaka to jestem gruba  ciekawostką jest to że teściowa miała co najmniej 50 kg nadwagi  ,strasznie się tym przejmowałam, płakałam w poduszkę, wstydziłam się wyjśc na ulicę, mieszkam na wsi.  To powodowało, że zajadałam stres i kilogramów przybywało.   Gdyby wtedy znalazła się chociaz jedna osoba np. moja mama i powiedziała mi jesteś dalej ładna i zgrabna to wszystko potoczyłoby się inaczej. 

Dopiero po 40-tce jak zmarł teść zaczęłam się mniej przejmować. -  Z teściową też kontaktu prawie wcale , była tak samo zła jak teść-.Starałam się ładnie ubierać, dużo uśmiechać i ludzie się przyzwyczaili.   Teraz robię to tylko dla siebie!  Chociaż b. chciałabym schudnąć te 10 kg ale z uśmiechem na twarzy. 

  • alicja205

    alicja205

    20 marca 2014, 19:53

    Bardzo dziekuję za Twój komentarz pod moim wpisem. Musi być lepiej, bo inaczej byc nie może, trzeba w to wierzyć :) Jestem pewna, że Ci się uda schudnąć, trzeba tylko troche wytrwałości. Jutro jest nowy dzień i mozna zacząć wszystko od nowa..ja tak mam zamiar zrobić :) A najważniejsze to pogoda ducha, a Tobie jej nie brakuje. Ważny jest usmiech i aby kochać siebie :) Nie poddawaj uda Ci się!!

  • zombie98

    zombie98

    20 marca 2014, 19:16

    Bardzo fajnie ,że pomimo takich przykrych zdarzeń zaczęłaś od nowa! Też miałam podobne problemy ale dziś nie kieruję się tym co mówią inni tylko tym czego ja chcę :3 Tak dalej nie poddawaj się!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.