Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam swoją przygodę z Wagą!


Poniedziałek  17.03.2014   Dzień rozpoczęłam od kawy z mlekiem, a wstałam jak na osobę niepracującą zawodowo wcześnie o 6.30.  Wybrałam syna do szkoły ,zrobiłam mu zdrowe kanapki z szynką, musztardą i plasterkami czosnku - bo się przeziębił.  Do picia dałam mu wodę z miodem sosnowym własnej roboty.  Wszyscy poszli a ja wypiłam kawę i zabrałam się do sprzątania.  Syn przyjechał z gór , byli ze szkoły 1tydz. i przywiózł masę prania, niestety obok pensjonatu było dużo błota. Do tego w domu wielki remont sypialni drapanie, gipsowanie, kładzenie gładzi wszystko we własnym zakresie- czyli mąż po pracy. Więc bałagan w całym domu, wszędzie poupychane meble oraz wyciągnięte ciuchy.  Szafa została przykryta w sypialni folią.  Kupiłam chleb i 4 bułki. Znowu trochę ruchu. O godz. 9-tej zjadłam  1,5 kromki chleba lekko muśniętej masłem z szynką, musztardą oraz pomidor z bazylią.  Popiłam kawą inką zrobioną pół na pół z wodą i mlekiem  plus 1 łyżeczka cukru  mam nadzieję, że to gdzieś na oko 300cal.  U mnie takie śniadania są często.  Teraz przerwa 3h., i można znowu zjeść co nieco myślę że tak w granicach 200cal.   Muszę zobaczyć co tu mają w tych granicach kalorycznych.  Zobaczymy.  Na razie zrobiłam pranie więc muszę je wyjąć i powiesić. Znowu trochę ruchu hi, hi cdn.

  • alicja205

    alicja205

    17 marca 2014, 12:09

    Życzę powodzenia i trzymam kciuki :)

  • Alianna

    Alianna

    17 marca 2014, 12:00

    To nie jest przygoda z wagą, ale z samą sobą. :-) Pozdrawiam i życzę powodzenia :-)

  • agulina30

    agulina30

    17 marca 2014, 11:16

    życzę powodzenia w walce z wagą!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.