Dzisiaj o godz. 21.12- zaczynam moją przygodę z Wagą, a wlasciwie nadwagą. Ciekawe co z tego wyniknie. Czy z nowym tygodniem zacznę lepiej jeść, zdrowiej się odżywiać. Chodzi mi o to żeby być zgrabniejszą, ładniejszą, szczuplejszą ale i zdrowszą. Moja rodzina jest szczupła więc dla mnie to duże wyzwanie, ponieważ gotować dla rodziny ,która nie musi się odchudzać jest trudniejsze. Jedynym plusem jest to, że oni też lubią zdrowo jeść. Czas pokaże czy to się uda. Myślę, że znajdą się tacy co mają podobnie. Najlepiej gdy w rodzinie odchudza się we dwoje, ale niestety mój mąż jest szczupły, je dosyć dużo , ale jak to mówią ma ciasną skórę. Ja tak właściwie przytyłam po dzieciakach - po pierwszy 10kg,, po drugim 5 a reszta sama przyszła. Dojadanie po nich obiadów, chlebków itd. Teraz już tak nie robię, nie podjadam ale niestety już 10 lat waga stoi w miejscu. Dobrze , że nie rośnie ale i tak jest jej dużo za dużo. Z ładnej i zgrabnej kobiety zrobiła się tylko kobieta zwykła...Zaginęło ładna i zgrabna. No cóż trzeba się z siebie pośmiać, ale za bardzo się nie dołować bo to jeszcze nikomu nie pomogło... Jutro napiszę jak zaczęłam dzień!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zombie98
16 marca 2014, 22:00Witaj :) Bardzo Ci gratuluję ,że zaczynasz mi miło ,że założyłaś tutaj konto. Ja również jestem tutaj od dzisiaj ale mam o tyle łatwiej ,że ćwiczę już od stycznia. Na pocieszenie powiem Ci ,że po dwóch trzech tygodniach przyzwyczaisz się do ćwiczeń a po miesiącu będziesz to lubić ;) Tak było w moim przypadku. Jeśli mogę polecam bieganie lub 30dniowy program z Jillian Michaels :) Dasz radę naprawdę sukcesem jest to ,że zaczynasz! Pozdrawiam i trzymam kciuki.