Nie ważne ile zaangażowania wkładamy w to aby stracić na wadze .Niektórym cały proces nie przysparza żadnych problemów innym spędza sen z powiek .
Do puki waga spada każda z nas jest zadowolona -jedna więcej , druga mniej ale zadowolona .
Każda w pewnym momencie zderza się ze ścianą -waga się zacina i ani drgnie .Przychodzi frustracja ,załamanie wszystko szlak trafia i po odchudzaniu .
I jak w tytule - chyba wszystkie z Was to zdjęcie widziały .
Jednak pomimo że widziały to chyba nie zakodowały .
Półtora tygodnia temu pisałam podsumowanie miesiąca -efekt super .
Jednak od tego dnia na wadze tylko 0.2 kg mniej .
Ważąc się na mojej starej wadze moja frustracja sięgnęła by chyba zenitu .
Fakt w tym tygodniu na marsze nie chodzę bo temperatura mnie wykańcza jednak ruchu to ja mam dość .
To osiem godzin mojej pracy .
Jednak aktualnie ważę się na mojej hi hi ukochanej zabawce i frustracji nie ma.
Załamania też nie ma i odchudzać się nadal będę .
Za każdym razem jak wchodzę na wagę bardziej mnie interesuje spadek tkanki tłuszczowej i wzrost tkanki mięśniowej .A sama waga nie ma mocnych w końcu ruszy z miejsca .I codziennie widzę jak procentowo tłuszczyku ubywa a mięśni mi przybywa .
Dlaczego obrazek wstawiłam i o tym pisze ?
Bo nie każda taką wagę jak ja ma - to tak dla przypomnienia .
hubert1979
13 czerwca 2019, 21:57Obrazek porównujący objętość tłuszczu i mięśni robi niesamowite wrażenie
moniaxxxxx
13 czerwca 2019, 13:29Dzięki Marcela :) przyjęłam do wiadomości i działam dalej :))) chciałam się parę dni temu na siłowni zważyć dla porównania po miesiącu...ile tego tłuszczu zniknęło i dupa waga nieczynna :( może po 2 miesiącach uda mi się zrobić porównanie:) A jak nie to kupię sobie "zabawkę " :))
MARCELAAAA
13 czerwca 2019, 20:33Zabawka nie taka droga a mi wiele radości daje :)
DARMAA
12 czerwca 2019, 22:44Dla mnie najlepszym wyznacznikiem chudnięcia jest luz w gaciach! A waga to tylko tak kontrolnie.
PannaNiecierpliwa
12 czerwca 2019, 18:40No nie każdy ma ta super wagę. Ja dostanę ją w lipcu, już przebieram nóżkami bo nie mogę się doczekać :)
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 18:53Ja tam ślepo tej wadze nie wierze ale zawsze lepsze małe zmiany na małych cyferkach niż totalny zastój na dużym wyświetlaczu :):)
snowflake_88
12 czerwca 2019, 18:12Ja bym tak optymistycznie nie podchodziła do wyników takiej domowej wagi. Żeby kobieta miała faktyczny przyrost mięśni powinna ćwiczyć siłowo z solidnym obciążeniem, jeść odpowiednią ilość białka i najlepiej nie być na redukcji, wtedy ma szansę nabrać tych mięśni max 0,3-0,5 kg na miesiąc. Pewnie puchniesz od ruchu i upałów, mięśnie zatrzymują wodę i stąd takie wskazania na wadze.
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 18:24Przecież ja nie napisałam ile mięśni mi przybyło a ile tłuszczu straciłam :)
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 18:30A o puchnięciu i zatrzymywaniu wody raczej tej nic nie wspomniałam .
snowflake_88
12 czerwca 2019, 18:31Wspomniałaś coś o tym że mięśni przybywa.
snowflake_88
12 czerwca 2019, 18:47Z tym puchnięciem mam na myśli to że kobieta niećwicząca siłowo, nie będąca na specjalnie zbilansowanej diecie może wzrost mięśni na tego typu wadze odbierać jako ich faktyczny wzrost, a to prawdopodobnie tylko wzrost ich objętości spowodowanym nabraniem wody. Jeśli faktycznie waga tak Ci wskazuje (a tak zrozumiałam, może miałaś coś innego na myśli) to pewnie winna jest woda.
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 18:54Ale nie napisałam ile i w jakim czasie :)
snowflake_88
12 czerwca 2019, 19:09No nie, ale wspominasz o efektach półtoratygodniowych i codziennym przybywaniu mięśni, więc do tego się odnoszę :)
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 19:31Twierdzisz że do budowy mięśni jest potrzebny ruch siłowy najlepiej z solidnym z obciążeniem .To jak mięśnie odbudowują ludzie którzy się budzą ze śpiączki po np kilku miesiącach bezruchu albo tacy co pół roku w gipsie leżeli Oni na siłownie nie polecą ..Z tego co ja wiem to do odbudowy mięśni jest potrzebny ruch i to ruch systematyczny .A siłownia z obciążeniem jak najbardziej ale to już dla tych którzy te mięśnie chcą uwidocznić .
MARCELAAAA
12 czerwca 2019, 19:50Ok - pisząc kiedyś znowu na ten temat postaram się być bardziej precyzyjna .Pozdrawiam :)
snowflake_88
12 czerwca 2019, 20:00To nie moje twierdzenia ;) Opieram się na tym co przeczytałam kiedyś w artykułach, badaniach na różnych sportowych portalach. Nie mam pojęcia jak to jest z rekonwalescencją, nie interesowałam się tematem, ale podejrzewam że może być podobnie jak z anorektyczkami, odżywcza dieta robi swoje, bo ćwiczenia są raczej wtedy niewskazane. Może nasz organizm dąży do pewnego bezpiecznego dla niego minimum i to zupełnie inne mechanizmy niż u zdrowych ludzi. Spoko, może coś źle zrozumiałam ;)
agazur57
13 czerwca 2019, 11:35Dotyczy to wszystkich oprócz marit bjørgen :)
Nelawa
12 czerwca 2019, 17:49Nieźle się wiercisz w tej robocie ;) No niby masz rację, ale jakoś nie lubię się obmierzać, a zabawki brak :(
KatarzynaXXL
12 czerwca 2019, 17:45Zaskocz cię - nie widziałam tego zdjęcia. Daje do myślenia nie ma co