Wczoraj lekko się podłamałam i niema to nic wspólnego z odchudzaniem a raczej jego braku od prawie dwóch tygodni ,Utknęłam na wadze 79 kg jednak jak dla mnie to same wiecie nie tragedia .
Podłamałam się wczoraj z powodu ilości wyrzuconego jedzenia .
Tak na oko to trzy dni żarcia dla nas trzech poszło do kosza .
Jadę na większe zakupy raz w tygodniu wchodząc do sklepu mam milion pomysłów na gotowanie i oczywiście tak samo było ostatnim razem .
Jednak nie wzięłam pod uwagę faktu że zrobią nam się w kraju tropiki i najzwyczajniej w świecie z moim nadciśnieniem i problemem z żyłami ja nie będę master szef tylko zwykła dętka .
Pomimo świadomości że niektóre produkty nie mogą leżeć w nie skończoność nie było na mnie bata żeby je przerobić .
No i wczoraj plułam sobie w brodę i prawie płakałam nad koszem na śmieci .
Szkody można by zminimalizować gdyby moje chłopaki zdrowej żywności nie traktowali jak arszeniku ale no cóż .Dla nich pieczywo jak jest ciemne to jest trujące a warzywa to ja muszę w posiłkach dla nich przemycać jak dzieciom w przedszkolu bo im szkodzą .
Moja lodówka pamięta tamten wiek i możliwości również ma ograniczone .
Marzy mi się taka .
Już ze trzy razy byłam w sklepie gdy moja lodówka zawodziła ale zakup zawsze odkładałam bo to co mi się podobało kosztowało od 7 do 9 tyś.Więc tylko oczy nacieszyłam i na tym się kończyło .W oblizywaniu się jestem już mistrzem .
Choć czasem wydaje mi się że z moimi zapędami kulinarnymi to ja powinnam kupić sobie takie cudo .
Podsumowując -ja taka gospodarna , taka oszczędna tak dupy dałam że chyba to już pod depresje u mnie podchodzi .
Ale no cóż ja lekcję zapamiętam na długo .
Ze spiżarki do kosza nic nie poleciało -trzecia wojna światowa może wybuchnąć - tak twierdzą moje dzieci .
Do odchudzania i treningów powracam jak temperatura będzie znośna .
DLA CIERPIĄCYCH W UPAŁY -POGODY DUCHA
OCHŁODZENIE W KOŃCU NADEJDZIE
moniaxxxxx
16 czerwca 2019, 19:26Oj też nie lubię wyrzucać jedzenia, ale niestety czasem się zdarzy :(
DARMAA
16 czerwca 2019, 15:26A nie można było zamrozić? Ja wszystkie nadwyżki mroże dlatego prawie wcale żadnego jedzenia nie wyrzucam.
MARCELAAAA
16 czerwca 2019, 17:18Ja Beatko też mrożę - niestety tak mi się zdarzyło po raz pierwszy ale na pewno ostatni :)
Laurka1980
16 czerwca 2019, 13:48Ja nie dałam rady obrobić 1 kg truskawek na koktail, tez poszły do kosza :( Nienawidze wyrzucać :(
Alicja19900
16 czerwca 2019, 11:13No patrz.... A ja nie pamiętam kiedy ostatnio wyrzuciłam coś do jedzenia.... Mogły się zdarzyć pomidory jakiś czas temu ale to dlatego że kupiłam takie przebrane przejrzałe i przez noc zakwitły futerkiem:-\ a nie dlatego że stały aż spleśniały... U mnie warzyw je się jakby nas tylko one przed śmiercią ratowały.
MARCELAAAA
16 czerwca 2019, 17:21To z Ciebie szczęściara ,u mnie niestety tylko ja jestem fanką warzyw no może jeszcze troszeczkę syn :)
KatarzynaXXL
16 czerwca 2019, 11:01Chyba każdy ma ten problem właśnie z zakupami. Nie martw się ją też :D Dziś wywalilam jakiś serek. Ciężko utrafic z zakupami. Ochłodzenie nadeszło dzięki Bogu dziś. Toruń chłodno i przyjemnie... Miłej niedzieli :*
Joanna19651965
15 czerwca 2019, 19:38Mam taką 4-drzwiową lodówkę. Świetna rzecz. Kosztowała trochę mniej niż to co napisałaś -dałam ok. 2700.
MARCELAAAA
15 czerwca 2019, 19:58No i to są moje realia finansowe .Ja na zakupy chodzić nie mogę ,ja muszę synowi powiedzieć że taka lodówka mi się marzy :)Kupi w rozsądnej cenie a ja będę szczęśliwa że taką dostałam :)
achaja13
15 czerwca 2019, 17:18mam podobnie... niestety wiele produktów mi się psuje lub przeterminowuje. ostatnio zaczęłam z tym walczyć i kupuję mniej, staram sie lepiej je przechowywać więc jest lepiej... poza tym sporo rzeczy mrożę. Ale do filozofii zero waste jeszcze mi daleko
MARCELAAAA
15 czerwca 2019, 17:20Tylko że mi się to zdarzyło po raz pierwszy i nie mogę tego przeboleć :)
MARCELAAAA
15 czerwca 2019, 17:25A zamrażarka tam to ja mam chyba wszystko co da się zamrozić .Mi się tam nawet lód nie osadza bo niema miejsca :)