Waga mnie nie poznała... Zebrałam się rano, żeby wejść na wagę po miesiącu nieważenia i ... Waga mnie nie poznała.
Moja waga robi analizę ciała. Woda, mięśnie, tłuszcz itp. Ma wprowadzonych domowników, sama ich rozpoznaje i analizuje zmiany. I ten cud techniki mnie nie rozpoznał, stwierdził, że GOŚCIEM jestem... bo przez miesiąc nie można tyle przytyć 🤪 oj tam, jak to nie można... Widać można.
Podchodzę do tego z .... dystansem. Wiem skąd, liczyłam się z konsekwencjami piekąc piernik staropolski, dojrzewający na miodzie i maśle. Piekąc strucle makowe gdzie do maku sam miód, białka i orzechy szły. Robiąc pierogi, uszka. Wszystko domowe. I jedząc słodkości z prezentów, czekoladki, trufle itp. Pijąc grzańce... Mieliśmy długo gości i było wybornie ale ... ale...
Co teraz? Więcej ruchu ale spokojnego... Kijki nie dla mnie bo drętwienie rąk (zespół cieśni nadgarstka - kto ma ten wie). Żadnych ukochanych intensywnych aktywności, bo cukier spada a podnosi się poziom kortyzolu i u mnie to droga donikąd. Wiem już, że jestem w kilku procentach ludzi gdzie standardowa procedura deficyt kaloryczny i aktywność fizyczna nie działają. Działa pilnowanie makro, stosunku węgli do białek i tłuszczy. Więc wracamy do kontroli, tylko jak znaleść na to czas? No i najważniejsze jeść anie głodować. Jeść regularnie, nie pomijać posiłków, w czym miszczem jestem.
Ogólnie przeanalizowałam stosunek mojej wagi do aktywności, w przeciągu ostatnich 4 lat i wyniki są inne, niż można by się spodziewać. Ale to już na inny post.
agulek6
9 stycznia 2025, 08:38hej, Jaki masz rozkład makro? powodzenia
Mantara
9 stycznia 2025, 09:26Nie więcej niż 50% kalorii z węglowodanów, 20- 30 % z białka, reszta z tłuszczy (minimum 20%).
equsica
8 stycznia 2025, 22:06Trzymam kciuki. Grunt że wiesz jaka drogą ci nie służy.
Mantara
9 stycznia 2025, 20:12Dziękuję bardzo za kciuki 🤗
aska1277
8 stycznia 2025, 18:49Trzymam kciuki
Mantara
9 stycznia 2025, 20:13Dziękuję bardzo za wsparcie ☺️