Dwa dni zgodnie z planem. Rozpuściłam się przez ostatni czas, szczególnie jak goście byli i wcześniej też. Wróciłam do białego pieczywa, zimniaków, ryżu i lodów. Lodami się nasyciłam na długo, nie mam już na nie ochoty. Za ziemniakami nie przepadam ale szłam na łatwiznę i jadłam to co rodzina. Teraz wróciłam do mojego ciemnego chleba. I ograniczam owoce mocno bo wyrzec się nie mogę. Ale teraz zamiast po jabłko sięgam po ogórka, albo dwa, po pomidora, kalarepę. Sezon na warzywa jest idealny.
W poniedziałek ogarnęłam dom i poćwiczyłam kardio 2 x - po 40 minut. Wczoraj najpierw do południa kardio 90 minut a popołudniu 25 minut rowerem z synem na basem, syn nauka pływania z instruktorem, a ja pływanie 1000m, potem powrót rowerami 25 minut. Aktywny dzień. Dieta ok oprócz zbyt dużej ilości arbuza, zimnego z lodówki po powrocie z basenu. Miał być tylko jogurt białkowy i warzywa a był też arbuz.
Jogurt białkowy ok 20.00. Nie po mojemu ale ... lekarz kazał. Podobno przy moich schorzeniach lekka kolacja najpóźniej o 18.00 plus lekkie śniadanie o 10.00 to za długa przerwa. Kazał o 20.00 jogurt białkowy spożywać i rano po wstaniu też od razu chociaż pół kromki chleba. Kiedy rano mi się nie chce a im bardziej opóźnię śniadanie tym mniej jem... ale wtedy organizm magazynuje, podobno. Zobaczymy.
Ogólnie tragedii nie ma. Wyglądam dobrze, na pewno lepiej niż rok temu. Wyniki dobre. Ale nadal nadwaga więc walczę o moją wymarzoną figurę.
Plan na dziś:
Zaraz kardio - skakanie na piłce z hantelkami i różnymi akrobacjami 60-90 minut. Potem ogarnę pralnię i poroznoszę ciuchy. Obiad, potem na 16.00 z chłopcami na basen, znów nauka pływania oni a ja moje 1000 m. I może sauna jak będą chcieli. I zimny basen. Planuję rowery jeśli na dworze będzie mniej niż 28 stopni. Jak będzie za gorąco pojedziemy autem.
Zobaczymy jak wyjdzie, kończę pić moje ostatnie odkrycie kawę śniadaniową:
- kawa z ekspresu 200 ml;
- kawa inka 3 łyżeczki;
- 200 ml wody;
- 100 ml mleka;
- łyżka ksylitolu.
PYCHA
equsica
20 lipca 2022, 20:49Jakie badania robiłaś?
Mantara
20 lipca 2022, 21:57iPTH, Ca, anty TG, anty TPO, Ferrytyna, Fosfor, morfologia krwi obwodowej z płytkami, FT3, FT4, glukoza, TSH, Kreatynina, kwas moczowy. Ostatnio mam wszystko w miarę wyregulowane i chodzę do doktora co 3 miesiące. I co trzy miesiące robię badania, niektóre się powtarzają ale za każdym razem pojawia się też kilka nowych. Ten robiłam w lipcu. Na październik mam już kolejne do zrobienia.
Sunniva89
20 lipca 2022, 11:42p.s poelcam arbusa pokropić sokiem z limonki, kombinacja tych smakow jest niesamowita. idealna na upaly
Mantara
20 lipca 2022, 11:59Spróbuję z chęcią 😃
Sunniva89
20 lipca 2022, 12:35koniecznie spróbuj !drinki z tego tez dobre wychodzą :D
Sunniva89
20 lipca 2022, 11:42wypróbuje twój przepis na kawe bo wygląda mega apetycznie. fajnie że masz tyle ruchu. ograniczasz owoce z powodu cukru ?
Mantara
20 lipca 2022, 11:58Tak, jem ich za dużo a muszę uważać na cukry proste więc kilka jabłek, kiść winogrona, dwie gruszki to powinno być na 3-4 dni a nie jeden dzień 😃 od cukrów prostych tyję od razu nawet jeśli kcal się zgadzają. Muszę pilnować aby było sporo białka, tłuszcz, dobre węgle i mało cukrów prostych.
Sunniva89
20 lipca 2022, 12:36tez zjadam tyle owocow a nawet wiecej w jeden dzien :D tyle ze ja od nich nie tyje u mnie od chleba slodyczy sera itp
dorotka27k
20 lipca 2022, 10:31arbuz to przecież 90% wody nie ma co rozkminiać a przy upale idealny by się orzeźwić. Dobrego dnia;)))) Ja z lodami mam problem całe lato....prawie codziennie do kawy po południu......i nie potrafię się nasycić jak ty......to mój grzech powszedni heh
Mantara
20 lipca 2022, 12:00Wiem ale poza wodą to cukier prosty niestety i mało błonnika. Więc na cenzurowanym u mnie.