Czasem jest potrzebny czas odtrucia. W moim przypadku był to czas bez codziennego czy cotygodniowego ważenia, sprawdzania, bez ciśnienia i skupienia na jednym - stracie kilogramów, wykręcania kroków i spalanych kalorii na maxa. Czas bez Vitalii, bez czytania i pisania. Czas ogólnie bez elektroniki za wyjątkiem radia, Spotify i Kindla. Nie wiem co tu słychać i u kogo. Nie będę nadrabiać ale będę czytać aktualne. Czasem trzeba zebrać siły i przeformować szyki.
W tym czasie dużo się u mnie działo (jak zawsze) i wolałam się na tym skupić, temu poświęcić czas i uwagę. Niestety czasem trzeba wybierać, bo doba ma tyle godzin ile ma a my mamy tyle zajęć ile mamy.
W tym czasie odmalowałam 3 pokoje i kuchnię, łącznie z sufitami i kaflami. Przyprowadziłam całą rodzinę do innych pokoi. Dokupiłam mebli i je z mężem i synem poskręcałam, zmieniłam kolorystykę kolejnych mebli, odnowiłam taras. Przejrzałam i poprzekładałam niezliczoną ilość ciuchów, dokumentów, pamiątek. Nawiązałam nowe znajomości w "realu". Zaczęłam się udzielać tu w swoim mieście, dzielnicy.
Moje dzieci, jeździłam z nimi na wycieczki szkolne, część sama zorganizowałam, ogarniałam upominki dla dzieci i nauczycieli na koniec roku, szyłam. Chodziłam na koncerty i przygotowywałam z synem kolejne utwory to na koncerty to na przesłuchanie. Było pracowicie, bardzo.
A ja ? Zdecydowałam kim chcę być gdy dorosnę 🤪 no może nie do końca ale zdecydowałam się na konkretne kursy i uprawnienia, które chcę zdobyć i których w trakcje zdobywania których jestem. Właśnie zaczynam drugi tydzień pierwszego 6 tygodniowego kursu i przeglądam plan kolejnego od września 😁
Co do wagi to czas wrócić do walki. A nie będzie łatwo. Plan jest 5 kilo w 5 tygodni. A dlaczego nie będzie łatwo? Bo po schudnięciu, podkręceniu aktywności itp. mój organizm przywykł. Te same aktywności, o tej samej intensywności spalają o połowę mniej kcal. To znaczy, że jeśli szybki marsz 2 h spalał 700 kcal to teraz ledwo 350 kcal. Tak samo pływanie, orbitrek i zwykłe czynności. Spalanie mi spadło 😭 a było tak pięknie.
Z drugiej strony to oznacza, że organizm przeszedł na wyższy poziom wyćwiczenia ale jednocześnie broni się jak może przed stratami. Cóż wracam do ważenia i sprawdzania parametrów tłuszcz/mięśnie/układ kostny/woda. I do picia bo to zaniedbałam.
Miłego dnia :)
Lady22
19 lipca 2022, 12:29Fajnie, że spędziłaś ten czas bardzo pożytecznie i świetnie ,że wróciłaś:)
vitafit1985
18 lipca 2022, 19:00Dobrze, że wracasz:) masz w sobie tyle pozytywnej energii, że to szok.
Mantara
19 lipca 2022, 11:11Dziękuję bardzo, też się cieszę, że wracam.
Alianna
18 lipca 2022, 10:30Taki czas dla domu, dla dzieci, dla społeczności także jest potrzebny, ale fajnie, że znowu jesteś z nami 😍
Mantara
18 lipca 2022, 12:14Bardzo potrzebny. Cieszę się z powrotu.
dorotka27k
18 lipca 2022, 10:08Dobrze że jesteś spowrotem.....zresetowałaś się trochę - ogarnęłaś przestrzeń wokół siebie to teraz pora zadbać trochę o siebie. Powodzenia trzymam za Ciebie mocno kciuki....nie jesteś sama;)))))
Mantara
18 lipca 2022, 12:14Dziękuję bardzo. Raźniej tu :)