zrobiłam sobie dziś wagary od świata. Zostałam w domu sama i chwilowo robię nic.
Zrobiłam badania. Insulinoopornosc okielznana (dieta I berberyną) i hormony tarczycowe też w zdecydowanie lepszych wartościach. Pozostaje do poprawy żelazo i Wit D3. Przynajmniej wiem od czego czuję się cały czas taka zmęczona. Ogólnie jestem zadowolona.malymi kroczkami do przodu.
Duża radość mi sprawiły Wasze komentarze pod moim ostatnim wpisem, po długiej przerwie, jakoś mi pomogły złapać lepszą motywację. 1,5 kg na minusie przez 2 tygodnie i to przesiedziane tygodnie bo z dziećmi w domu (chorobska). Powolutku mi się układa plan działania w głowie.
Bardzo mnie frustrowała moją waga. Tym bardziej że mam plan zmienić zawód, wrócić do korzeni. A że będę się zajmować tematami związanymi z żywieniem to cisnieniowalam się że wyglądam coraz gorzej. Chyba się też mocno psychicznie zablokowalam. Hormony ruszyły w dobra stronę to nastrój mój lepszy. Chce jak najbardziej wykorzystać ta dobra falę.
Tyle na te chwilę. Dobrego dnia.
aniaczeresnia
12 lutego 2019, 11:13Czasem dobre sa takie wagary!
tracy261
11 lutego 2019, 21:20Czasem trzeba sobie usiąść i wszystko przemyśleć :) Dobrze, że idzie we właściwym kierunku :)
Annanadiecie
11 lutego 2019, 13:43Motywacja to podstawa, jak ją znajdziesz, to już dalej dasz radę!
ewelka2013
11 lutego 2019, 11:47mam nadzieję że teraz będzie juz tylko do przodu
Moonlicht
11 lutego 2019, 10:22Jeżeli słabo u Ciebie z motywacją wpadnij na Zdrową Rywalizację Punktową :) już tydzień tej edycji za nami ale od 4 marca rusza nowa część. Zapraszam i polecam
zurawinkaaa
11 lutego 2019, 09:58Super z jest lepiej ;) teraz już na pewno kg zaczną spadać coraz szybciej ;) pozdrawiam