zagladam do waszych pamietnikow i jestem tak bardzo pelna podziwu, ze czasem lzy mi sie kreca w oczach gdy czytam o waszych zmaganiach z nadwaga. ciezko samemu sobie wyobrazic, ze wogole mozliwe jest schudniecie np. 50 kilogramow, 60 kilogramow!!! a sa przeciez i lepsi!!! gratulacje!!!! dopiero takie "naoczne" przekonanie sie, ze to sie komus udalo zmobilizowalo mnie do zalozenia tu profilu i walki ze swoim sadlem!
mam wrazenie, ze bardzo wazne jest to wsparcie od wspoltowarzyszy niedoli:) obiecuje, ze bede zagladala po kolei do waszych pamietnikow zeby was blizej poznac i jesli to tylko mozliwe wesprzec w dazeniach do zdrowego stylu zycia i zdrowej sylwetki:)))
ja drugi dzien gloduje dopiero ale dzisiaj juz sie lepiej czuje, wczoraj bardzo mnie "mulilo" w zoladku, dzisiaj juz ok. bardzo duzo pije i chyba wowczas sie lepiej po prostu czuje. w nocy wstawalam chyba 3 razy do toalety, tak sie porzadnie nawodnilam wieczorem zamiast podgryzania tradycyjnie na kanapie przed tv:))))
silniejsza jestem waszymi historiami i waszymi doswiadczeniami i chyba dociera do mnie, ze to rzeczywiscie moze sie udac:)))
pozdrawiam wtorkowo:)
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
20 lutego 2013, 21:10Tobie też sie uda.Czego z całego serducha Tobie życzę :)
aeroplane
19 lutego 2013, 14:44wsparcie tutaj duzo daje- Tobie tez sie uda :)
igaa79
19 lutego 2013, 14:15Jasne, że się uda ważne żeby sie nie poddawać i cieszyć z każdego sukcesu nawet tego najmniejszego, powodzenia