Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem świeżo upieczoną mamą :) i borykam się z spora nadwagą. Postanowiłam, że po ciązach (liczba: 2) chce zmienić całkowicie swoje życie i swoje nawyki żywieniowe. chce być aktywną i zdrową MAMA :) a przede wszystkim piękną :) dla siebie, dzieci i męża Mamą!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15075
Komentarzy: 155
Założony: 19 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 12 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamatysi

kobieta, 39 lat, Bytom

163 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

3 dzień diety i drugi tydzień treningów - jestem z siebie dumna. Wracam do mojej diety sprzed roku żeby zrzucić ostatnie 10 kg. Motywacja jest , siła też jedyne co mnie naprawdę dobija to upał. Rany już mam tak dość tego upału i tego że nie ma czym oddychać. Męczę się okropnie podczas biegania. Zniecierpliwiona jestem efektów - jeszcze nie czuje się lekko ale myślę, że to przyjdzie po dwóch tygodniach. Właściwie musze wrócić pamięcią do pamiętnika sprzed roku i sobie odświeżyć zapiski. Zanim na licznik wskoczy 31 będzie na wadze moje upragnione 65!

6 sierpnia 2015, Skomentuj
bieg,3799,111,774,2928,4559,1438725600
Dodaj komentarz

5 sierpnia 2015, Skomentuj
bieg,3799,111,774,2928,4559,1438798543
Dodaj komentarz

5 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

Tak tak rok diety minął - ale tak na dobrą sprawę dieta trwała 4-5 miesięcy potem dałam ciała - jadłam normalnie ale utrzymałam wagę lecz nie udało mi się do urodzin kwietnia 2015 osiągnąć idealną wagę i teraz wielki powrót - została właściwie dyszka bo spodziewam się, że mam 75 kg ale nie mam wagi w domu ... no nic tym razem zaufam zdjęciom, mężowi i garderobie - jak spodoba mi się zdjęcie selfie ;) sprawdzę wagę :) i może się zaskoczę. Dlatego wróciłam :) ? a otóż postanowiłam biegać i nie wiem znowu przełomowy sierpień. W poniedziałek się przełamałam i byłam pierwszy raz biegać. Chyba się zakochałam. Biegłam 3 km wolno truchcikiem z koleżanką przy okazji plotkując - podobno jeśli można gadać to utrzymuje się odpowiednie tętno, która jest najkorzystniejsze by spalić jak najwięcej tłuszczu - w sumie tak bardzo się nie zmęczyłam ale jak w domu zobaczyłam koszulkę spoconą i wzdłuż kręgosłupa dwie mokre plamy - zrozumiałam - że to jest to :) hormony szczęścia zaczęły się produkować i dziś jest środa i idę biegać - myślę  aby pierwsze dwa tygodnie biegać co drugi dzień następnie codziennie i wprowadzić dobra zdrową dietę, w której będę zwracać uwagę na liczbę kcal w ciągu dnia max 1400kcal . I hm może wege? Taki jest plan co myślicie?

16 lutego 2015 , Komentarze (1)

Z okazji postu (przyśpieszam o 2 dni - tj 42 dni) postanowiłam do końca czyli do 28.03 skończyć mój bieg dot. 65 kg. OD dzisiaj zaczęłam. Maż wspiera bo podał z rana kawę w kubku. Więc dzień należy rozpocząć. Zebrałam siłę po 2 miesiącach leżakowania - bez mocnego spadku wagi - na ostatnie starcie. Czyli jakies 1,2kg miesięcznie - da się zrobić :) LOOOZIK :)

12 lutego 2015 , Komentarze (1)

Zostało już bardzo mało więc postanowiłam odliczać i zostało a nie ile ubyło :) Ostatnie kg najgorzej. Dzis postanowiłam jeszcze pomierzyć się metrem no i nad tymi wymiarami trzeba by popracować. Ciało po dwóch ciążach to jakaś tragedia. Młoda ma 8 miesięcy - mam nadzieję że do roku trochę się zepnie :P choć czasem mam myśli że tu to tylko nóż. Ciało znacznie mniejsze :P choć ubytek 32 prawie 33 kg powoduje że inaczej nie będzie. Czuje się bardzo dobrze - wczoraj byłam z rodzinką na jedzonku pojadłam sobie sporo czułam się fatalnie i wniosek był jeden - dużo jedzenia to zabojstwo bo samopoczucie było mega niefajne. Ciężko i spać nie umiałam. Dlatego wyciagnęłam wnioski postanowiłam napisac króciutki wpis i wrócić na dobre tory. Już nie dużo zostało bo zakładałam że do 28.03 schudne 8 kg HM - WYZWANIE!!

28 grudnia 2014 , Komentarze (2)

i po swietach na szczescie na nowy rok mam podstanowienie ze do 30stki bedzie wymarzone 65. Zostalo mi 9,5kg a 31kg za mna. nawet nie bylo tak ciezko :) czuje sie bardzo dobrze i odgracilam karton rozmiar 42 super!!!!! Marzenie to 38 walcze i sie nie poddaje. Szwagierkal zrobila mi elektrostymulacje i mam mega zakwasy. Nie chwalilam sie ale zaczelam joge i cycling robic, 8raxy w miesiacu regularnie cwicze cel juz blisko a do sylwestra post bo 31 zamierzam popic. :) powodzenia!!!

28 grudnia 2014 , Skomentuj

i po swietach na szczescie na nowy rok mam podstanowienie ze do 30stki bedzie wymarzone 65. Zostalo mi 9,5kg a 31kg za mna. nawet nie bylo tak ciezko :) czuje sie bardzo dobrze i odgracilam karton rozmiar 42 super!!!!! Marzenie to 38 walcze i sie nie poddaje. Szwagierkal zrobila mi elektrostymulacje i mam mega zakwasy. Nie chwalilam sie ale zaczelam joge i cycling robic, 8raxy w miesiacu regularnie cwicze cel juz blisko a do sylwestra post bo 31 zamierzam popic. :) powodzenia!!!

29 listopada 2014 , Komentarze (3)

I udało się jest o niebo lepiej :)po elektorstymulacji kolejne kg ubyły. Teraz mam własny elektrostymulator więc bedziemy działać. Do sylwestra założyłam że spórbuje schudnąć 5 kg. i potm zostanie ostatnia 5tka.

jestem mega szczęśliwa i mam dużo więcej energii. Kolejne wyzwanie i ostatnia prosta.  Dziś Andrzejki miłego wieczoru vitalijki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.