Niedziela. Wyczekana- wolna:)
Wczoraj prowadziłam szkolenie ze zdobień paznokci, dla 6 osób, fantastyczne osoby, pozytywne, pełne zapału, determinacji, ćwicząc każdy szczegół i każdą kreskę. Każda z nich ma swoje życie, problemy, toczy swoje małe wojny. I tak dziś myślę o tym pod kątem diety. Przy rapidografie(pisak kreślarski używany do zdobienia paznokci) każda kreska powinna być prosta, równa, wszystko to trzeba wyćwiczyć. Tak samo z naszym ciałem, naszą dietą. Małymi kroczkami uczymy się jak stworzyć to, co sobie zaplanowaliśmy, ułożyliśmy w głowie;)
Dziś niedziela, wolny dzień, co więcej rocznica ślubu. Wyskoczyliśmy wczoraj wieczorem na sushi, tata mój przygarnął dzieciaki na noc. Zjadłam ze smakiem jedną roleczkę;) Dziś natomiast na śniadanie zjadłam jedna bułeczkę z takim serem, twarogiem? tata mój dostarcza mi taki domowej roboty od kogoś:) także właśnie z tym białym :P serem, łososiem, sałatą i pomidorem, na obiad wyskoczyliśmy do restauracji, zjadłam kartacze z grzybami (taka kluska ziemniaczana zwykle z mięsem ale że ja mięsa nie jem to wybieram inne opcje;)), na deser wzięłam panna cootte waniliowo wiśniową, którą podzielić się musiałam z moimi trzema chłopakami:P W odwiedzinach u mamy dostaliśmy czekoladki LINDT (gorzkie, sa mega!), a na kolacje pozwoliłam sobie pierwszy raz od stu lat na płatki nesquika;P poracja "kubeczka" :)
Na jutro mam przygotowany jogurt naturalny, granole, oraz gulasz grzybowy z zieloną soczewicą;) co dalej to pomyślę.
Zaraz marzec czyli mierzenie, ważenie, i początek nowego czyli CROSS FIT! ha!
DarkaGratka
28 lutego 2016, 20:24U, słyszałam że Cross Fit jest ciężki :D Ciekawe porównanie ;) Powodzenia!
MamaMaxa
29 lutego 2016, 11:21Jestem przerażona tym crosem ale nie mogę się doczekac;D