Wyrok zapadł wczoraj
nowotwór wątroby z przerzutami na płuca
dzisiaj jeszcze ma badania
popołudniu będziemy znać wszystkie szczegóły.....
najgorsze jest to że teść zmarł na nowotwór płuc z przerzutami na inne organy...
i wiem jak wyglądało ostatnie 9 miesięcy jego życia,
w zasadzie to nie życia tylko męczarni....
Wiem że będziemy walczyć ale wizja powtórki tego co przeżyliśmy z teściem mnie wykańcza
Wiem jedno muszę schudnąć dla siebie i dla taty
bo może to głupie ale kiedyś jak schudłam
to tata był mega dumny
i udowodnię mu że się nie poddam
ani w odchudzaniu ani w walce o niego!....
Skarlet24
8 sierpnia 2017, 14:28Walcz, walcz, walcz, jeśli to da Ci siłę i spokój...
reghina
8 sierpnia 2017, 12:01Bardzo Ci współczuję straty i kolejnej smutnej wiadomości. Życzę siły i zdrowia! Walcz, ale z głową, masz tyle teraz na głowie. Pozdrawiam serdecznie.
VITALIJKA1986
7 sierpnia 2017, 19:52Wspolczuje!Walczcie!Powodzenia i duzo zdrowia zycze!
theSnorkMaiden
7 sierpnia 2017, 13:54Wspolczuje-walczcie choc nam niedano nawet krzty nadzieji na cokolwiek jak moj tata chorowal zreszta u niego diagnoza byla juz postawiona w ostatnim stadium jak caly brzuch mial zajety bo dopiero wtedy rak dal znac ze jest. Przytulam Cie wirtualnie:*:*
.Wiecznie.Gruba.
7 sierpnia 2017, 13:29; (
fit-mamaa
7 sierpnia 2017, 12:36Powodzenia!
aniloratka
7 sierpnia 2017, 12:17Tylko nie spiesz sie z tym za bardzo, pamietaj ze musi byc zdrowo! Nie poddawaj sie i sciskam mocno <3