Menu na dziś:
śniadanie: 3 małe kanapeczki ze swojskim chlebkiem który wczoraj zrobiłam klik
II śniadanie: pół wędzonej makreli, garść pestek dyni, wpadła też gałeczka lodów...
obiad: 4 domowe pierogi z mięsem + 4 korniszonki
I to tyle... wieczorem biegałam dzielnie przez 40 minut, później jeszcze wychylyly my z mężem po szklance piwka. Podobno lepiej nawadnia niż woda i ja w to wierzę ;)
Dziś upiekłam bułeczki ze słonecznikiem, śliiiczne wyszły :) a jakie zdrowe ajajaj!
No to jak to jest, wierzyć wadze czy centymetrom?
szukammotywacji
25 kwietnia 2013, 13:55ja bym wierzyła centymetrom :)
Angie91
23 kwietnia 2013, 23:42Przecież 2kg na 3 tygodnie to i tak duzo a nawet za dużo.. ;)
Skania79
23 kwietnia 2013, 23:39Mam ten sam problem. Czuję sie coraz lepiej i czuję, ze jest mnie coraz mniej, centymetr to potwierdza, a waga ma to w dupie :((( Masz rozbudowana masę mięśniową. Ale to dobrze. Słyszałam, że człowiek posiadający większą masę mieśniową spala nawet do 4x wiecej kalorii nawet podczas snu :))) także uszy w górę :)))))
j.lisicka
23 kwietnia 2013, 23:35No chyba, że cm. Ludzie widzą, jak wyglądasz, a nie ile ważysz. A mięśnie swoją masę mają.
MusingButterfly
23 kwietnia 2013, 23:27Centymetrom !:) ale coz taka nasza natura , ze bysmy chcialy tez malo wazyc ;)