Tego jeszcze nie grali ;) kupiłam sobie w lumpku płaszczyk rozmiaru zgrozo 36 ;) jeszcze nie przypominam sobie, żebym coś w tym rozmiarze posiadała ;) wiem, że rozmiar rozmiarowi nie równy ;) ale kurcze powiem Wam... że jestem zadowolona:) taki prezent przed świętami.
No ale są i minusy... bardzo poleciały mi cycki:/ o 2 rozmiary miseczki... dzisiaj przymierzyłam jeden biustonosz 80 d i był dobry, a nosiłam 80 f... teraz tak ogólnie w 80 e chodzę... ale ten D mnie troszkę zasmucił :/
SzczesliwaByc
19 grudnia 2016, 14:48Nie ważne, że rozmiar rozmiarowi nierówny ;-) Ważne, że 36 - to cieszy :) Też chciałabym wejść znów w taki rozmiar. Raz mi się udało schudnąć tak, że wchodziłam w spodnie siostry, które wcześniej mi się zacinały na kolanach, ale to była radość :-) A cycki jak D, to przecież nieźle. Ja bym bardzo chętnie ze swoich zleciała do c, bo mi się ciężko nosi ;-)