Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień trzeci


Dziś byłam pierwszy dzień a właściwie poszłam tylko zobaczyć jak jest w nowym miejscu pracy. Grafik jest tak ułożony, że pracuje się między innymi 11.30h w ciągu dnia. Ja dziś po wprawdzie długiej przerwie wytrzymałam godzin 5 i po przyjściu do domu musiałam położyć się na dywanie żeby odprostować bolące plecy.

I jakoś dziwnie wydaje mi się, że to przez nadwagę.

Dziś menu wygląda tak:

nad ranem trochę czarnej czekolady, potem dwie herbaty z melisą.

trochę sałatki z makaronem z zupek chińskich

jogurt naturalny z otrębami śliwkowymi

pierś z kurczaka gotowana na parze z warzywami

budyń czekoladowy z kawałkiem banana

i chyba głodna nie jestem bo jeszcze zrobiłam sobie dzbanek herbaty ( mieszam różne w tym ziołowe i dodaję plasterki imbiru)

no i cieszę się, że ugotowałam obiad na jutro: pierś z kurczaka z duszonymi warzywami

i sałatkę do pracy z kurczakiem.

Pozdrawiam serdecznie

Dobrej nocy

  • Agusiakawusia

    Agusiakawusia

    29 grudnia 2016, 18:41

    zycze Ci wytwalosci i wszystkiego dobrego w Nowym Roku

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.