Poznałam przez internet Piotra. Który uważa że niezadowolenie z wyglądu wynika z próżności, a że był nieokiełznany dodał że faceci dali by się pokroić za mój tyłeczek ;)
próżność zatem jest zgubną cechą i powinnyśmy kochać nasze krągłości i cieszyć się z tego jak wyglądamy.
Dziękuję za podpowiedzi.. na razie nie wiem jak to się dzieje ale jem i jem aż nie mogę oddychać. Chwila opamiętania się zagubiła widać. Ani mi z tym źle ani dobrze. Po prostu widać tak musi być.. jeśli nie umiem tego zahamować.
Ale nie palę już jakieś trzy godziny :) i zapewne ruszę nad piękny staw by przemarszować aż poczuję w krwi endorfiny.
Pozdrawiam i ściskam.. w dobrym nastroju