Kochane moje, nie wiem czy może być szczęśliwsze uczucie.
Odebrałam wczoraj wyniki badań. Są bardzo dobre. Wszystko jest w normie, tarczyca - piękne wyniki ( dwie osoby zasugerowały,że mogę mieć z nią kłopoty), glukoza, prolaktyna niska ( a w czerwcu była dwukrotnie podwyższona), żadnych problemów z pęcherzem moczowym. Żadnych stanów zapalnych w organizmie. Podwyższony jedynie zły cholesterol - ale nie na tyle by w moim wieku obniżać go tabletkami - jedynie co to dieta :)
Pani z laboratorium była tak miła, przeprowadziła ze mną analizę wyników, powiedziała bym wpadła w środę to przyniesie mi skuteczną dietę.
Hehe co za radość!
Nic tylko się odchudzać i nie wyobrażać sobie chorób, przez które waga nie spada ;)
Wczoraj pierwszy dzień ułożony od specjalisty. Wszystko zważone na nowej wadze kuchennej. Prawie żadnych odchyleń. Podeślę później zdjęcia i przepisy.
mileniusz
10 stycznia 2015, 11:46zatem do dzieła :)
madziczatko86
10 stycznia 2015, 11:11Gratujluje wyników badań :) Masz szczęście, że to nie tarczyca, nie grozi CI sieczka z mózgu i huśtawka hormonalna :P