Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 601
Komentarzy: 2
Założony: 19 marca 2013
Ostatni wpis: 22 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malinnowa

kobieta, 29 lat, Częstochowa

155 cm, 53.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 marca 2014 , Komentarze (1)

Hej Dziewczyny (kwiatek) znowu nie było mnie tak długo, dieta poszła w las, ale cóż już od połowy maja powróci :p czemu dopiero wtedy? bo wiem, że do matury nie dam rady obejść się bez słodyczy (tajemnica) to wszystko nie na moje nerwy, a czekolada rozumie (zakochany) Trochę brak mi motywacji, bo boję się, że znowu zawalę, ale tym razem to ma być już starcie ostateczne, także będę tu zaglądać i podziwiać tych, którym się udało :) a tymczasem biologia i chemia wzywa <3 Jest tu może ktoś kto również się musi zmagać w tym roku z egzaminem dojrzałości ? (duch)

12 października 2013 , Komentarze (1)

Tak jak w tytule, plan tygodniowy został wykonany jedynie w 50%  Co do diety to jak na razie nie mogę się zdecydować. Staram się jeść zdrowo i adekwatnie do zapotrzebowania organizmu, ale różnie mi to wychodzi. Starych nawyków trudno się pozbyć, jednak jestem dobrej myśli 

Co do ćwiczeń to udało mi się je robić, jedynie przez 3 dni zeszłego tygodnia.  Niestety, byłam dość zabiegana i już o 19 padałam ze zmęczenia. Ale za to w końcu znalazłam zestaw dla siebie. Mianowicie: fitappy na wew. stronę udek, tyłek rodem z Victoria's secret, wyzwanie pośladkowe i ABS Mel B  Zakwasy się pojawiły, ale rzeczywiście tam gdzie były pożądane. Każde moje siadanie bolało, ale byłam z siebie dumna i wcale mi ten ból nie przeszkadzał  

 Ze złych wiadomości to może jeszcze, że nie umiem nijak się przekonać do biegania, a wszyscy mówią, że to najlepszy sposób na stracenie zbędnych kg. No ale może kiedyś 

Plan na ten tydzień to przede wszystkim więcej ćwiczenia, mniej marudzenia. I może pojawią się jakieś efekty, oby  

Może polecicie Dziewczyny jakąś zdrową dietkę?  albo jakieś efektowne ćwiczenia? I jeszcze jedno pytanie, które mnie korci od jakiegoś czasu, czy udało się komuś wyrobić te dołeczki nad pupą, gdy wcześniej zupełnie nie miał po nich śladu?   

5 października 2013 , Skomentuj

Wracam po wakacjach, po przegranej niestety walce ze swoją wagą   W zamian za to mam nową motywację, siłę i chęci aby zmienić coś w sobie  Koniec z podjadaniem, pożegnanie słodyczy, a rozpoczęcie wyzwania przysiadowego, brzuszków i wzmożonej aktywności fizycznej  Mam nadzieję, że tym razem lepiej się spiszę. Planowany termin zobaczenia efektów: Sylwester 20113/14 

11 czerwca 2013 , Skomentuj

Jak w temacie, koniec roku szkolnego = poprawy wszystkiego i brak czasu, więc dziś będzie krótko. Jak na razie trzymam się diety, z drobnymi występkami, które rewanżuję codzienną dawką ćwiczeń. Dziś 3 dzień wyzwania przysiadowego tak jak i treningów z Mel B  
Waga raz stoi, raz spada, ale cm codziennie maleją, co bardzooo motywuje. Mam nadzieję, że wytrwam w swym postanowieniu, choć truskawki kuszą  

9 czerwca 2013 , Skomentuj

No to zaczynamy   Podejmowałam się wcześniej niezliczoną ilość razy próby osiągnięcia wymarzonej sylwetki. Niestety bezskutecznie. Tym razem spróbowałam z dietą dukana - na razie przeżyłam fazę uderzeniową i jestem 1 dzień na fazie II. Wybrałam 1/1, bo wydaje mi się, że jest to program najłatwiejszy do przestrzegania. Na razie schudłam 5kg, z tym że spadły one w ciągu 2 pierwszych dni, a potem waga stanęła. Pocieszam się za to tym, że centymetr pokazuje bardzo powolutku, ale coraz mniej  codziennie wieczorem ćwiczę chociaż 30 min, interesuje mnie najbardziej wyszczuplenie brzucha, ud, pośladków Teraz z uwagi na powrót słońca dołożę do tego rower  Koleżanki polecały ćwiczenia Ewy Chodakowskiej i Mel B. Jeśli któraś z was praktykowała, to chętnie posłucham jak tam z efektami 

Co do samej diety to wiem, że wiele osób uważa ją za niezdrową. Jak na razie czuję się całkiem dobrze, miałam jeden gorszy dzień, ale potem wszystko wróciło do normy. Od dziś jem warzywka, z czego bardzo się cieszę :D Mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć do upragnionej wagi do końca tegorocznych wakacji -do 18 :) W grupie raźniej, więc jestem dobrej myśli  
  I na koniec troszkę motywacji 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.