Piecyk gazowy w łazience nadal cieknie.
Waga na dziś: 83,9 kg.
Właśnie pałaszuję śniadanko :)
dwie kromki chleba pełnoziarnistego z pastą z twarogu, marchewki potartej na drobnych oczkach, czosnku, bazylii, oliwy i pieprzu - mniammmmmmm!!!!
Twarogu 60 gram, cała marchewka, łyżka oliwy, ząbek czosnku i przyprawy. Układam sobie te dwie kromki chleba na talerzu, na to wysypuję sałatkę(pastę) i jem nożem i widelcem, bo tak na dłużej wystarcza.
II śniadanie: koktajl ze szpinaku, banana i jabłka + sok z cytryny;
Posiłek z porze obiadowej: 3 kromki chleba z twarogiem i gruszką.
Kolacja: serek wiejski z pomidorem i płatkami owsianymi.
...i znowu rozpoczynamy tydzień pracy....
u mnie zapowiada się pracowicie....
Buziolki......
Asik1603
18 stycznia 2016, 21:35Ja bym po tym ząbku czosnku chodziła cały tydzień chora. Nie mogę takich rzeczy, od razu wątroba mi się odzywa, ale poza tym pasta musi być pyszna. Lubię takie połączenia, mogłabym jeść codziennie - spróbuj sobie z olejem lnianym. Trochę inaczej smakuje - pasta budwigowa, tak to się chyba nazywa. Całkiem ładnie spada Ci waga:)))
Ebek79
18 stycznia 2016, 19:34Zrobiłam zdjęcie telefonem tego wpisu:) Żeby mieć przepis na tą pastę. Bazylia żywa? Czy suszona?
Malgoska39
18 stycznia 2016, 21:32W przepisie jest suszona albo świeża, ja miałam suszoną :)
saga86
18 stycznia 2016, 15:20Jakie smaczne masz jedzonko :) waga moja wskazuje tyle samo co u Ciebie :)
MllaGrubaskaa
18 stycznia 2016, 11:04Dobrego dnia :))
barbarossa1976
18 stycznia 2016, 08:19smakowite dania
katja07
18 stycznia 2016, 07:51U mnie też pracowity tydzień się zapowiada, pozdrawiam :)
NaMolik
18 stycznia 2016, 07:28Udanego tygodnia