Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
88,9 kg


Waga po weekendowa HE HE (smiech)

Wczoraj jadłam "bylejak" !

Na śniadanie zjadłam 3 kwadraty chleba rustykalnego (mmmmmmniam!!!) z trzema gatunkami szynki, do tego ogórki konserwowe.

Później pochłonęłam kawałek cista ze śliwkami i kawą z mlekiem.

Na obiad zjadłam 3 kluchy, udka, sos, kapusta....

Po obiedzie: kawa, ciasto ze śliwkami.

Dopchałam lodami czekoladowymi.

Wieczorem brzoskwinia i pół ananasa.

wiem, bez sensu. 

Ale czasem tak bywa.

W sobotę wieczorem wypiłam dwa drinki: OUZO z wodą mineralną, lodem i miętą - lubię wódkę anyżową ;) (alkohol)

a na obiad zjadłam olbrzymią porcję łazanek "na bogato" czyli z boczkiem, kiełbachą i mięsem!!!!

Więc waga dzisiaj o pół kilogramów większa niż w sobotę  :p.

dzisiaj znowu liczę wartości posiłków:

Śniadanie:

Chleb rustykalny z ricottą i papryką

II śniadanie:

ananas + jogurt pitny o smaku suszonych śliwek.

kawa i ciasto ze śliwkami.

Obiad:

pierś z kurczaka + kapusta.

Kolacja:

sałatka: sałata lodowa, pomidor, przyprawy.


Mój Tata wyjechał na 10 dni do Włoch na pielgrzymko-wycieczkę. Moja Mama została, bo jest bardziej schorowana i bała się jechać. Więc wczoraj była u nas na obiedzie, a może w tygodniu wezmę ją do siebie. Tylko, że ona stawia dość duży opór he he he....

no, to na razie :)

Buziolki......

  • Karampuk

    Karampuk

    22 września 2015, 14:57

    no po takim jedzeniu to sie ciesz ze tylko pól kilo

  • kitkatka

    kitkatka

    21 września 2015, 23:02

    Najbardziej to zazdroszczę Ci tego, że Ty to wszystko trawisz bez problemów. Uwielbiam kluchy pod każdą postacią. Pozdrówka

    • Malgoska39

      Malgoska39

      22 września 2015, 06:25

      ...hmmmm, to chyba tak nie do końca...., też czasem puchnę w okolicach brzucha i tak przypuszczam, że to po kawie....

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    21 września 2015, 18:02

    To sporo jadlas, ale waga nie wzrosla tak duzo, to dobrze. Ale to weekend. Powodzenia w dalszych bojach.

    • Malgoska39

      Malgoska39

      22 września 2015, 06:27

      ja też w weekendy więcej się ruszam, bo idziemy połazić, to jakiś basen wskoczy...., może też dlatego jak zjem więcej, to TYLKO pół kilograma wzrośnie waga :))))

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    21 września 2015, 15:09

    Tak to jest w te weekendy ze dietę ciężko utrzymać, ale najważniejsze że od poniedziałku wracasz na dobre tory ;))

    • Malgoska39

      Malgoska39

      22 września 2015, 06:30

      no pewnie!!! w dni robocze jestem obrzydliwie grzeczna jedzeniowo...

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    21 września 2015, 12:14

    Witaj Malgosiu ja tez poszalalam smakowo w ten weekend.Kusi wtedy pelna lodowka-my robimy zawsze duze zakupy w sobote na caly tydzien .Wiec tak jak Ty odrobine pogrzeszylam...W tygodniu obie bedziemy grzeczne,prawda?Ciekawa jestem tego rustykalnego chleba,co to za orginalny wynalazek?buziaki pozdrawiam i zycze udanego nowego tygodnia-Julita

    • Malgoska39

      Malgoska39

      21 września 2015, 12:41

      zrobię zdjęcie wieczorem w domu, bo jeszcze kawałek został - jak synuś mi nie zjadł :) Pewnie, że będziemy grzeczne w tygodniu !!! Buziolki....

  • MargotG

    MargotG

    21 września 2015, 11:16

    aleś pojadła... też lubię łazanki, więc wcale Ci się nie dziwię... ;-)

    • Malgoska39

      Malgoska39

      21 września 2015, 12:43

      noooo, a jeszcze jak ktoś przygotuje, to już MEGA!!!!! :)))))

  • SylwiaS1974

    SylwiaS1974

    21 września 2015, 10:04

    Czy ja oby nie pomyliłam portali ? Ciasto ze śliwkami ? Kluchy ? Lody czekoladowe ? Oj, wzywam Ciebie do porządku ! :D

    • Malgoska39

      Malgoska39

      21 września 2015, 10:28

      hehe, a wiesz jakie były dobre ;)))))))) Ale czuję się przywołana do porządku :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.