Od kilku dni nie potrafię opanować jedzenia.....
Niby plany mam SUPER, ale wieczorem nie potrafie opanować tego co wkładam do paszczy!!!!
rano pomidorek, papryka, sałata, chudy twarożek.....
wieczorem fasolka po bretońsku zamiast gotowanych warzyw, piwo grzane z miodem i pół paczki orzeszków. Wprawdzie bez soli, tylko prażone, ale jednak.....
w salonie 4 cukierki.....
w środę jedziemy do Bonn, a ja nie potrafię zapanować nad dietą!!!! buuuuu
Postanowiłam, że od 10 marca znowu przechodzę na post warzywno-owocowy.
Jak byłam na tej diecie, to nic mi nie dolegało, nie puchłam, nic mnie nie bolało. A teraz często mam spuchnięty i bolący brzuch! i to nie jest opuchlizna z przejedzenia, tylko poprostu twardy bolący, opuchniety brzuch!!
Myślę, że to od słodyczy mi się dzieje, albo od jakiś konserwantów..., może od mleka...
nie wiem...
Wczoraj przyjechała moja koleżanka fryzjerka i zrobiła mi nareszcie blond mój kochany!!!
Jednak lepiej się czuję w jaśniejszych włosach.....
odswieżyła końcówki :)) i włosy jak nowe
Chciałam wstawić zdjęcie ale mój komputer nie "widzi" mojego telefonu. W domu normalnie ściągam zdjęcia z telefonu, a tu doopa.
no to:
Buziolki.....
velonick
5 marca 2014, 14:42Gdzie jesteś? brak Twoich wpisów.....
purpura
4 marca 2014, 13:48Coś się stało? Brakuje Twojej obecności... Pozdrawiam :)
Marlena1966
21 lutego 2014, 21:45Wejdź na mój ostatni wpis - napady głodu to masakra.Ki diabeł, myślałam, że tylko ja tak mam.
mesaya
20 lutego 2014, 22:58Może takie napady głodu związane są ze stresem przed wyjazdem i ogromną chęcią, by wyglądać tam jak najlepiej???? U mnie też tak to działa na odwrót. Przecież do tej pory szło Ci wspaniale, więc zapewne ten kryzysik szybko minie:)) Trzymam kciuki i pozdrawiam
moderno
20 lutego 2014, 22:07Jeśli po jedzeniu masz takie bóle brzucha to może masz na coś alergię pokarmową. Spróbuj metodą prób i błędów może uda się Tobie to wyeliminować . Spokojnej nocy i kolorowych snów
NaMolik
20 lutego 2014, 21:47spokojnej nocy !!
Magdalena762013
20 lutego 2014, 20:00Ja ostatnio te tak mam - za malo chyba kalorii w dzien, gdzie tak latwo sie starac, bo kolezanki patrza itp. A potem wieczorem, przy dzieciach, jeszcze jedna kanapeczka itp.
Karampuk
20 lutego 2014, 18:57cóz tak czasem jest ze staramy sie i nic, ale próbuj na pewno w koncu to pokonasz
asia1969
20 lutego 2014, 16:45Witaj Małgosiu a może winowajcą jest fasolka i inne warzywa kapustne.Ja kiedyś mogłam jeść je bez ograniczeń a teraz mój żołądek kompletnie nie toleruje fasolki,bobu itp.Nie wiem co się dzieje ale mam po nich strasznie spuchnięty ,bolesny i twardy brzuch,jak Ty.Dodam jeszcze, że jesteśmy mniej więcej równolatkami.Pozdrawiam Dorota.
alicja205
20 lutego 2014, 11:15Mnie sie tak robi od chleba i nie ważne czy jest biały czy pełnoziarnisty.. Od tego drugiego nawet bardziej. Jak rezygnuję z glutenu ..i oczywiście ze słodyczy ;) to jest super. Trzymaj sie, powodzenia :)
agnes315
20 lutego 2014, 11:06wieczorem masz chęć na wysokokaloryczne rzeczy, bo w dzień nie dojadasz, sprawdza się stara prawda :) Buziaki :)* P.S. A gdzie zdjęcie z nowym fryzem?!
MllaGrubaskaa
20 lutego 2014, 10:27Też na WO czuję się rewelacyjnie, teraz się przygotowuję i jem chude mięsko i kaszę do obiadu, a resztę tak jak już przy diecie i czuję się o wiele lepiej. Wychodzi na to że nabiał i pieczywo mi nie służą.
Ebek79
20 lutego 2014, 10:05W Bonn też na pewno będzie wiele pokus. Baw się dobrze i nie przejmuj dietą. Wrócisz i będziesz robiła po swojemu warzywa i owoce:)
samotnicaaa
20 lutego 2014, 09:56Ja tez sie lubie w blondzie. Czasem zmienie kolor bo wiadomo kobieta zmienna jest ale jednak szybko do blondu powracam;-)
Obserka
20 lutego 2014, 09:20No w Bonn to cie czekaja slodyczowe pokusyna karnawale