Waga na dziś 80,8 kg (od wczoraj +/- 0,0 kg).
Poszukiwana pękna, smukła i na dłużej "7" z przodu!!!!
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie....... gdzie mozna znaleźć takową, to proszę o kontakt ze mną osobiście!
Menu wczorajsze:
śniadanie:
2 kromki chleba z twarogiem,
II śniadanie:
oj, oj, mini pizza + pasztecik z ciasta francuzkiego z nadzieniem kapuścianym
Obiad:
najedzona po II śniadaniu....
Podwieczorek:
jogurt 0% + łyżka dżemu niskosłodzonego + otręby
Kolacja:
oj, oj, piwo z sokiem!!!!!! + 1 kanapka z pasztetem pieczonym
+ WODA
a gdyby się tak zakochać...... hmmmm
Pozdrowionka, buziolki
magpie101
14 czerwca 2011, 22:25Bedziesz grzecznie dietkowac to 7 na pewno Cie znajdzie!
kitkatka
14 czerwca 2011, 21:49Ci siekiereczka? Lada dzień się znajdzie. Pozdrówka
Karmelkowa
14 czerwca 2011, 20:57to za mną chodzi, ale jeszcze jakiś czas muszę wytrzymać..
sevenred
14 czerwca 2011, 16:20schowała się za mini pizzą albo utopiła w piwku ale nic się nie martw - lada chwila się zamelduje ;)
Gabonek
14 czerwca 2011, 10:55Ja tez dam Ci swoją "7", gdyż mam nadzieję, że pożegnałam ja na zawsze ! Też ci życzę super miłego i udanego dnia ! Pozdrawiam !
ilona761976
14 czerwca 2011, 10:48Z chęcią oddam Ci swoją ;-) ja wyczekuję 6 ......ale kiepsko mi idzie.....Powodzonka;-)
hoffnungsvoll
14 czerwca 2011, 10:38Nie panikuję z tym wyjazdem Janka! Kolejne doświadczenia, przeżycia, potem wspomnienia! Samo życie, którego się uczy! Będzie dobrze! Wierzę w to mocno! Do piątku wytrzymam:)) A z tym niemieckim to faktycznie - fajnie, że umie. Muszę go tylko pisać i czytać nauczyć, bo on ze słuchu umie! Buziaki!
hoffnungsvoll
14 czerwca 2011, 10:09Dobre z tą siódemeczką! Znajdzie się Kochana, znajdzie! Na pewno jeszcze w tym tygodniu! Buziaki!
elasial
14 czerwca 2011, 10:07w dobre ręce...ale nie mam jeszcze 6. Mnie jest potrzebna 69,99 i byłabym happy. To co spinamy się?
benatka1967
14 czerwca 2011, 09:53smuklejesz i będzie coraz lepiej :))
jerzokb
14 czerwca 2011, 08:30ukrywa się za ósemką. ósemka szczupleje, więc siódemka niebawem zza niej wyjdzie.
velonick
14 czerwca 2011, 08:21to szaleństwo było :)
mundziu
14 czerwca 2011, 07:04przyjdzie, przyjdzie wcześniej lub później:) Mimo małych grzeszków, przecież nie możemy wszystkiego sobie odmawiać...Zakochać się... tak...to by też pomogło :) I na pewno przyjdzie czas gdy ani się obejrzysz a będziesz "zadurzona" w jakimś rycerzu :)) i będą żyli długo i szczęśliwie
pollla
14 czerwca 2011, 06:44hyhyhy jak Ty będziesz tak jadła, to 7 się nie pojawi oj nie!!chwilowo ja ją posiadam, ale ponoć ma siostrę bliźniaczkę, ale ona nie lubi piwa i kanapek na wieczór, o pizzy mini czy nie mini nie wspomnę:PPP
Karampuk
14 czerwca 2011, 06:40bede się rozgladac i jak znajde to ci ją wysle, autobusem nr 6 ,