Wczoraj mnie podkusiło o 22.30 zjeść dwie łyżki lodów bakaliowych z moim młodszym synem. Znaczy sie lody były z bakaliami i adwokatem (takim alkoholowym!), a zjedzone w towarzystwie mojego synusia młodszego, który jest niesamowity!
we wtorek wieczorna akcja z moim zdrowiem kolejny raz pokazała, że moj Synuś jest the best!
ale wiem, wiem, chwalę się jak typowa mamuśka!!! no cóż! :-)
Dzisiaj rano miałam już kwiaty na stole w pokoju jak się obudziłam... (Czemu starszy syn tak nie potrafi???to znaczy nie o kwiaty mi chodzi, ale o empatię)
Waga na dziś: 81,7 kg - hmmm, były lody... wiem....
Buziolki.
P.S. : EKG zrobione wczoraj wykazało jakieś lekkie niedotlenienie ale ogólnie wszystko OK, pani doktor powiedziała że mam żyć mniej stresowo!!! - no to wymyśliła!!!!
.PeggyBrown.
27 maja 2011, 05:59Każde dziecko jest inne i nie powinno się ich porównywać. Sama mam 2 rodzeństwa i mimo tego, że łączą nas wspólne cechy to tak i tak mamy różne spojrzenie na świat.
misiak1962
26 maja 2011, 23:45A powiedziała jak to zrobić ?
Karampuk
26 maja 2011, 17:29nie zwalaj na lody, to pora jedzenia tych lodów jest winna
izulka710
26 maja 2011, 15:08tylko jak tu żyć mniej stresowo??Przystojniak z Twojego syna!!!!!!!A lody...to mały wypadek przy pracy:))Ja mam ochotę pochłonąć takiego od początku do końca,póki co czasem liznę od Młodszej:)))Dużo zdrówka!!!!!!!
Magdula76
26 maja 2011, 14:35ciesze sie, ze wyniki badan pozytywne:) syna masz the best - kazda Matka zna swoje dziecko najlepiej:) No i przystojniak z niego:) A lody.....ja tez wczoraj pochlonelam i zyje, hehhehe:) Ze wszystkich mozliwych grzechow lody naleza do tych najlzejszych:)Buziaki i milej reszty Dnia Mamy:)
sevenred
26 maja 2011, 12:49to podstawowe zalecenie lekarskie tyle,że chyba z innej planety :/ Na wspomniana przez Cie chorobę od lat szukam lekarstwa ale chyba nic nie wynaleźli ;P
isiaste77
26 maja 2011, 12:18Lody dla Super Mamusi z okazji Dnia Matki, więc nie ma co żałować:)Zdróweczka życzę:)
savelianka
26 maja 2011, 09:15ty wiesz że lody maja ok.100kal w 100gr??? Więc lody na prawdę nie są takie "szkodliwe":)) A co do syna---jak mówisz ze jest niesamowity,to tak jest,,,mamuśka na daremnie chwalić nie będzie:)) Przystojny jest!
elkati
26 maja 2011, 09:10baaardzo lubię te wszystkie: proszę się mniej denerwować, myśleć pozytywnie i takie tam... równie dobrze mogli by radzić: proszę wygrać w lotto...;)))
kesi2610
26 maja 2011, 08:53Baniu Ty również już długą drogę przebyłaś tzymam kciuki za dalsze sukcesy:) a o syna się nie martw wyrośnie kiedyś będzie doceniał "mamusie":)
agnes315
26 maja 2011, 08:30nawet się rano nie zająknął przez całą drogę do pracy również, zresztą, na co ja liczę, chyba ostatni raz mi złozył życzenia jak był jeszcze malutkim dzieckiem i mu babcia kazała, teraz babci nie ma... Cieszę się, że już Ci lepiej ze zdrowiem, a lody z adwokatem sama bym zjadła, mniam... najbardziej do adwokata smakuja mi wiśniowe :)
Gabonek
26 maja 2011, 07:17To , ze waga lekko w górę, nieważne. Z takich chwil danych nam (choćby wspólne zjedzone lody w dzieckiem, nawet już dorosłym ) są niepowtarzalne, nie zapomniane i nie powinnyśmy się z nich okradać. Buziaczki !
KobietaSzpila
26 maja 2011, 07:01lody i to jeszcze bez polewy? Takie lody to mozna jesc spokojnie! Tyle ze nie przed spaniem : )
kotkaGapcia
26 maja 2011, 06:52musi być jakieś odstępstwo od diety, bo tak byłoby nudno. Dobrze,że synuś i wnusia sprawiają Ci tyle radości. Pozdrawiam
mundziu
26 maja 2011, 06:45lody wbrew mniemaniom nie mają dużo kalorii:) Bardzo łądne zdjęcie:) Widzę iż wśród młodzieży długie wlosy królują. Mój młodszy też ma długie , oj bardzo długie :) Pozdrawiam