Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jesień ma smak SŁODKIEJ czarnej herbaty...

Nie wiem jak to działa, ale w lato piję wodę i owocowe niesłodzone herbatki litrami, smakują mi. A tylko zrobi się trochę chłodniej i jedyne na co mam ochotę to słodzony Earl Grey. Pół biedy, że słodzę ksylitolem, a nie cukrem, ale mimo to chciałabym znaleźć sobie jakąś inną jesienno-zimową herbatkę. Najlepiej taką, która nie będzie miała w sobie ani trochę goryczy, żebym nie musiała jej słodzić. 

Macie jakieś propozycje? Co Wy lubicie pić kiedy za oknem robi się chłodniej? 

Podczas pisania tego wpisu piję żurawinowo-porzeczkową (dokładnie tą co na zdjęciu, dokładnie z tego kubka ;-) ). ale... to nie to.

  • M-anna

    M-anna

    29 grudnia 2015, 13:38

    wg mnie herbata czerwona pu erth z aromatem cytryny nie ma zadnej goryczki i nie wymaga dosladzania pozdrawiam

  • ZakochajSieWeMnie

    ZakochajSieWeMnie

    17 kwietnia 2015, 11:56

    Ja piję czystka z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu. :) Jak dla mnie, rewelacja.

  • EwaFit

    EwaFit

    9 lutego 2015, 12:28

    Zimą lubię pić herbaty mocno owocowe, ostatnio polubiłam jagodową

  • magwiz

    magwiz

    3 lutego 2015, 13:14

    Ja też zimą też tylko herbatkę czarną w półlitrowym kubasie z czubatą łyżeczką cukru P.S. Fajne podstawki pod kubki.

  • wiolask

    wiolask

    9 stycznia 2015, 17:28

    Witaj. Mnie bardzo smakuje BIG-ACTIVE 4xSuper Slim: http://minerwa.net/index.php?route=product/product&product_id=51 i fajna jest też Big Active , Malina & Acai: http://www.rossnet.pl/Produkt/Big-Active-Malina-Acai-herbata-czarna-z-kawalkami-owocow-40-g,336724,1966,5336 Mam nadzieję, że Ci posmakują :).

  • emigako

    emigako

    22 grudnia 2014, 13:10

    Też mam tak samo. Ale ostatnio znalazłam herbatkę Imbir z truskawką i pigwą MALWY. Pasuje na chłodne dni i o dziwo nie muszę jej słodzić.

  • Tatiana

    Tatiana

    17 grudnia 2014, 22:43

    uwielbiam truskawkową, w każdej kombinacji, często parzę z zieloną

  • kasiarzyna007

    kasiarzyna007

    16 grudnia 2014, 09:47

    mam kolejną propozycję odnośnie herbatek :) ostatnio moja przyjaciółka uraczyła mnie rooibosem o aromacie karmelu i kazała do tego dodać odrobinę mleka, efekt był niesamowity! Okazało się, że jej dietetyczka poleciła jej taki sposób zaspokojania słodyczowych zachcianek. W końcu wlewasz w siebie niewiele kalorii, a wrażenie jest takie, jakbyś piła czysty karmel ;) kiedy zapytałam, skąd ma herbatę, okazało się, że.. z Biedronki!!

    • Małgosia

      Małgosia

      16 grudnia 2014, 10:15

      Właśnie z tym rooibosem to jest tak dziwnie, że czysty mi tak sobie smakuje. Ale aromatyzowany jest naprawdę super. Niedawno kupiłam sobie taki w liściach jagodowy. Pycha. A podobno rooibos jest też zdrowy. Widzę, że już drugi raz mleko polecasz. Samo mleko lubię, ale dodanie go do herbaty jakoś.... nie wiem... wydaje mi się dziwne. Chyba muszę się kiedyś w końcu przełamać. :)

    • kasiarzyna007

      kasiarzyna007

      16 grudnia 2014, 12:45

      sama jeszcze pół roku temu nie wyobrażałam sobie dodać mleko do herbaty, ale zaczełam eksperymentować z bardzo aromatycznymi herbatami, które mleko świetnie łagodzi :)

  • kasiarzyna007

    kasiarzyna007

    9 grudnia 2014, 21:54

    nie słodzę od ponad roku i do tej pory zastanawiam się, jakim cudem mi się z tym nawykiem zerwać najpierw zaczęła mnie zniechęcać przyjaciółka, w której rodzinnym domu nie słodzi się od zawsze jako, że Ola bywa mocno bezpośrednia, to za każdym razem, gdy przychodziłam do niej na kawę (b. częsty proceder) patrzyła z obrzydzeniem i dodawała teksty w stylu "o fuuuu, bleee, jak możesz tak ohydnie psuć sobie smak herbaty, to obrzydliwe" itp. Nie było to miłe, ale postanowiłam spróbować i zaczęłam słodzić stopniowo coraz mniej ( a zaczynałam od 2,5-3 łyżeczek). Zmieniłam także cukier na trzcinowy. Po jakimś czasie cukier zamieniłam na miód, który dla mnie smakuje mniej słodko. Następny krok to ograniczanie miodu, aż w końcu picie bardzo słabych herbat pozbawionych słodyczy do cna. Muszę zaznaczyć, że słodzików nigdy nie używałam, bo to jeszcze gorsza "biała śmierć" od białego cukru. Ostatnim etapem było zaprzestanie słodzenie kaw, a że piję głównie lekko wzmacniane latte, to nie było wielkim problemem. Z jesienno-zimowych herbat polecam gorąco tzw. "masalę", tj. indyjską czarną herbatę z b. aromatycznymi i rozgrzewającymi przyprawami, do której idealnie nadaje się mleko (tak, nie wierzę, że to piszę) i odrobina miodu. Pozdrawiam :)

    • Małgosia

      Małgosia

      16 grudnia 2014, 10:12

      Ja próbowałam właśnie metodą zmniejszania ilości. Ale... nie wiem ile to powinno trwać, żeby zadziałało, bo nawet jak zmniejszałam ilość, to cały czas czułam, że ta z większą ilością jest dla mnie smaczniejsza.

  • angie65

    angie65

    30 listopada 2014, 20:46

    Loyd - ananas i gruszka albo jeżyna i jagody. Mniam :) Do tego daję stewię :)

    • Małgosia

      Małgosia

      1 grudnia 2014, 09:09

      O, brzmi smacznie. No, poza tą stewią - próbowałam kiedyś się na nią przerzucić, ale dla mnie bardzo zmienia smak i zapach. Śmierdzi i smakuje zielskiem. ;-)

  • diuna84

    diuna84

    28 listopada 2014, 16:19

    :) miło widzieć tak nastrojowe podkładki pod kubki ... racja jakoś trzeba sobie radzić i nie dać się jesiennej chandrze więc kubek ciepłej herbaty jest jak najbardziej ;) też mam podobny wpis ;)

  • smakija4

    smakija4

    16 listopada 2014, 13:32

    Mam dokładnie tak samo, zima /a właściwie już jesień/ kojarzy mi się z gorącą herbatą, w dużym kubku... najlepiej z miodem i cytryną. Też poszukuję nowego świetnego smaku!

  • katy-waity

    katy-waity

    12 listopada 2014, 15:34

    ja lubie Liptona, wg mnie nie ma goryczy..Niestety tez lubie slodka wiec dosladzam troszke slodzikiem..

    • Małgosia

      Małgosia

      12 listopada 2014, 15:58

      Polecam ksylitol. Jest zdrowy i mniej kaloryczny niż cukier. :-) Niestety, jakieś kalorie tam ma, ale wolę to niż chemiczne słodziki.

  • Maja.2014

    Maja.2014

    9 listopada 2014, 11:11

    Ja piję cynamonową, albo karmelową Dilmah. Tak mi się kojarzą z ciepłym fotelem, przygaszonym światłem i książką :) W okresie jesienno-zimowym dla mnie cudo! PS. Super kubek, też już nastraja świątecznie :D

    • Małgosia

      Małgosia

      12 listopada 2014, 12:04

      Dzięki! ;)

  • aanulaa88

    aanulaa88

    4 listopada 2014, 18:46

    Polecam rooibos.. pycha! Fakt rowniez i ja slodze ale wystarczy np cukru na czubku lyzeczki aby byla pyszna! ;) Dodam, ze rooibos wlasnie slynie z tego ze nie ma goryczy bo nie zawiera garbników. Ponadto ma sam w sobie miodowy posmak i nie zawiera kofeiny wiec moze ja pic kazdy w duzych ilosciach:)

  • aanulaa88

    aanulaa88

    4 listopada 2014, 18:40

    Komentarz został usunięty

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    4 listopada 2014, 12:47

    Proponuję wodę cynamonową na ciepło z plasterkiem imbiru i cytryną :) rozgrzewa i poprawia odporność:) tutaj przepis: http://zapistnik.blogspot.fr/2014/09/prowansalskie-smaczki-woda-cynamonowa.html <br>PS masz rewelacyjne podkładeczki pod kubki! sama robiłaś?

    • Małgosia

      Małgosia

      4 listopada 2014, 13:14

      Oooo! Brzmi ciekawie. Muszę spróbować. :) Dzięki! Podkładki robiła moja mama. :)

  • PrimRosee

    PrimRosee

    4 listopada 2014, 11:17

    Ja polecam serię z biedrony Green Hills - truskawkowe ciastko, szarlotka z cynamonem, są naprawdę pyszne i nie trzeba ich słodzić. Nie mają smaku goryczki. Albo zwykła herbatka Earl Grey zaparzana z prawdziwymi listkami mięty - idealna :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.