Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16. lipca - PODSUMA tygodnia


Dumna jestem tylko (a może 'aż') z mojej aktywności:
Sobota: rolki (1h) + rower (2,5h)
Niedziela: rower (2h)
Poniedziałek: rower (1,5h)
Wtorek: chód (3/4h)
Środa: chód (1h)
Czwartek: rower (2h) + chód (3/4h)
Piątek: rower (2h)
Suma spalonych kalorii: 4 400 !!!

Bardzo chciałabym znowu biegać,ale wiecie...(pisałam o tym wczoraj) :(
Może uda mi się pójść o 4. rano - wtedy powinno być ok.25 stopni, czyli 'mróz' ;)

O jedzeniu nie piszę, bo będą w domu nie potrafię się nie objeść ;( Płatki, naleśniki, kasza manna...ech ;(

Jutro wybieram się na EuroPride :) I wszystkich z W-wy i okolic serdecznie zapraszam! Na pewno będzie kolorowo, fajnie i tolerancyjnie! W końcu każdy z Nas jest inny i zasługuje na szacunek! ;)

Miłego popołudnia!!!
  • punktransistor

    punktransistor

    17 lipca 2010, 12:12

    gratuluję! też ćwiczę codziennie, nie chcę tłuszczu, tylko mięśnie :)

  • aneta94

    aneta94

    17 lipca 2010, 00:37

    Jakoś poszło mi w miarę :) Jak miałam 10 lat to wymiatałam na ula hopie, a teraz nie jest aż tak dobrze, ale parę minut dam radę.

  • Possible

    Possible

    16 lipca 2010, 23:46

    Nie dziwie sie, ze jestes dumna! fantastycznie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.