Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I hate myself :(


2 dni dałam radę jeść lekko, niedużo, zdrowo... i to by było na tyle :(

czemu jestem taka beznadziejna? patrzę na swoje ciało i wcale nie jestem dumna, ani zadowolona...a jednak wziąć się w graść nie umiem :(

zdałam dziś ostatni egzamin w sesji i to na 5 , a tu taki burak, opchana jak ostatnio, że aż mi źle :(

dodatkowo nie mogę znaleźć rowerku dla siebie, bu! :(
teraz myślę nad tymi:
1. http://www.decathlon.com.pl/PL/b-twin-3-34976883/
2.http://www.allegro.pl/item1099191600_rower_olpran_mercury_lux_28_3_kolory_koszyk_gratis.html
Ad.1. 699zł, bez wyposażenia, fajnie się jeździ, wygląda porządnie...
Ad.2. 530zł, z wyposażeniem, jeździ się ok, ale ma cienkie oponki, a ja nie jeżdżę tylko po ścieżkach rowerowych...
Na oba jest gwarancja 5 lat na ramę i 2 lata na części - i co tu począć?
  • blondiblue22

    blondiblue22

    5 lipca 2010, 22:04

    Tak, umiem kręcić hula hopem. Generalnie nawet się nie uczyłam. Po prostu zaczęłam kręcić BEZENDU. :D Pozdrawiam!

  • Possible

    Possible

    2 lipca 2010, 13:35

    Nie chce sie, nie chce...... :/

  • blondiblue22

    blondiblue22

    1 lipca 2010, 17:49

    Moja droga... Ostatnimi czasy zaliczyłam sporo wpadek. Z resztą pisałam o nich na łamach Vitalii. Waga tym samym nie pokazuje efektów. Nie pokazuje ich już od początku maja!!!! O zgrozo! Dieta, ćwiczenia, czasami wpadki i nic, zero? Faktem jest, że spadło mi po pół cm z łydek i kolan, ale cóż to jest? Tyle wyrzeczeń, tyle ćwiczeń i tak marne efekty? Dobrze, że mam w sobie tyle samozaparcia, bo już dawno rzuciłabym dietę w ciemną d**ę, bo ona naprawdę ostatnimi czasy mnie IRYTUJE! :)

  • changeMyself..

    changeMyself..

    1 lipca 2010, 16:40

    ten 1 fajny;0

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.