Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30. czerwca: wstęp do zadowolenia!


I tak ma być!

Jutro już koniec uczenia się, czyli przesiadywania w domu i ciągłego jedzenia!!!

Nareszcie!!! Już ze sobą nie wytrzymywałam! Przez to objadanie muszę poczekać z basenem, żeby troszkę brzuszek spadł, ech, głupota najzwyklejsza...

Trzymacie za mnie kciuki? ;)

EDIT
Plan na jutro:
I 2 kromki żytniego z polędwicą i pomidorem
II batonik fitness
III jakiś owoc/jogurt nat.
IV duuużo wody
  • LonelyGirl1401

    LonelyGirl1401

    29 czerwca 2010, 19:40

    ja trzymam kciuki na pewno Maluśka ;* :) jestem z Tobą! będzie dobrze :D dzięki za komentarze. buziaczki :))

  • doomcia7

    doomcia7

    29 czerwca 2010, 18:44

    Trzymamy kciuki i na pewno się uda!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.