Elo, Dziewczęta!
Chciałabym Wam tu pisać: "Dieta super! Ćwieczenia super! Talia i nogi jak marzenie!"
Ale nie mogę... :(
Owszem, biegam zawzięcie - bieg Samsung Irena Women's (5km) zaliczam do udanych (poprawiłam swój czas z biegu Konstytucji o 8 minut!!!)... już zamierzam się zapisać na nocny bieg Powstania Warszawskiego (10km), więc ćwiczyć muszę co nie miara ;)
Ułatwić treningi ma mi stronka: http://run-log.com/training/ - na serio fajna sprawa!
Ale jeśli chodzi o jedzonko..to zdaje się, że mój organizm nieźle sobie ze mną pogrywa :( Cały czas w głowie słyszę głos: "daj węglowodanki, daj!!!", a ja potulna i głupia daję...
W związku z powyższym nie tyję, bo biegam, ale też nic a nic nie chudnę :( a przydałoby się, choć te 2 kg :(:(:(
Jeśli umiecie mi jakoś pomóc...Powiedzieć do słuchu...Cokolwiek...
agusia88aga
29 czerwca 2010, 13:02ciało mi się ćwiczyć! miałam tyyyyyyyyyyyyyle energii ale że miałam za dużo a podświadomie mi się nie chciało to tylko zużyłam pół opakowania:D
Possible
29 czerwca 2010, 09:53Sama siebie nie umiem zmotywowac do dzialania :(
Gusiaczek21
28 czerwca 2010, 20:00gdybym była głodna to bym jadła więcej:) nie licze kcal:)