Byłam dziś w domku, gdzie jak zwykle roiło się od niezdrowego jedzonka...a nawet gorzej! Zaglądam do lodówki, a tak...TORT!!!
Nie tknęłam! :):):) Zjadłam dużego pomidora i stamtąd uciekłam :P
Nie tknęłam! :):):) Zjadłam dużego pomidora i stamtąd uciekłam :P
DDreamer
8 maja 2010, 19:13Heh... Gratulacje dla Ciebie wielkie ;D Najlepiej uciekać przed takimi 'pysznościami' xP :)
martuszka1984
8 maja 2010, 11:49Chciałam wysłać przepis w wiadomości, ale się nie dało więc piszę tu :) A więc do kremu z ciecierzycy potrzebujesz: pól szklanki ciecierzycy (można kupić w pierwszym lepszym Tesco, trzeba namoczyć wcześniej żeby była już trochę rozmiękczona), marchewka, ziemniak, ząbek czosnku, łyżka koncentratu pomidorowego, listek laurowy, oliwa, pieprz. Marchewkę i ziemniaka po umyciu (bez obierania) pokroić w kostkę i wymieszać z ciecierzycą. Zalać wodą, trochę ponad poziom warzyw- ok 5 cm będzie dobrze, dodać listek laurowy, czosnek, koncentrat i łyżkę oliwy z oliwek, wymieszać. Gotować pod przykryciem, aż ciecierzyca zmięknie dobrze w środku. Wyciągnąć listek laurowy i zmiksować na krem. Przyprawić dobrze pieprzem a przed podaniem można posypać szczypiorem, natką albo inną zieleninką :) SMACZNEGO!
ListekMiety
7 maja 2010, 21:10Tak trzymac. Pomidory tez sa pyyyyszne. Ja niedlugo tez bede uciekac przed smakowitosciami w domu.
Monic858
7 maja 2010, 20:55Gratulacje:)Ja wczoraj przed smażoną kiełbasa uciekałam:P