Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już prawie czwartek...


Z 960 kcal dobrnęłam do ok. 1040 :) więc najgorzej nie jest.

Lubię sobie robić taki zapas, bo po tem nie mam wyrzutów sumienia...;)

Z czystym sumieniem mogę się teraz udać na upragniony spoczynek!
Jutro czeka mnie bardzo aktywny dzień "od 8 do 22", w tym godzina fitnessu w ciągu dnia...
Także jak przeżyję, to napiszę :)

Spokojnych snów!!!
  • czekoladka.kokosowa

    czekoladka.kokosowa

    1 kwietnia 2010, 00:12

    powoszenia zycze mnie tez czeka aktywny dzień pakowania gratów na wyjazd heheheh pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.