Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ufff, 90 kg poszło w zapomnienie ;)
7 marca 2008
Witajcie, w końcu pękła liczba z 9 z przodu ;) 2 tygodnie na to czekałem, ale w końcu się udało. Kilogram mniej niż przed tygodniem i dwoma tygodniami. Szkoda, że waga nie leci już tak szybko jak na początku. Nieważne, czy duży sukces czy mały sukcesik, grunt, żeby iść do przodu ;) Aż ciekaw jestem czy za tydzień znowu będę miał 89,2 czy może mój organizm w końcu zrozumię, że chciałbym cotygodniowego spadku wagi ;)
emilka1984
11 marca 2008, 14:30powodzenia ..
roxy17
9 marca 2008, 16:47No ładnie. Byle do przodu :)
beti110278
8 marca 2008, 09:11Serdecznie gratuluje ... i tez chce tak miec juz...!!! Mam Cie w ulubionych, wiec zagladac bede czesto... Pozdrowiam - beti
femme1984
7 marca 2008, 14:56no super1 gratuluje1 co do dziennikarstwa to ja tez to studiuje tyle ze jakos specjalnosc. na jaki temat piszesz pracke? pozdrawiam
onyska22
7 marca 2008, 14:55pokonałeś magiczną 9 teraz już będzie tylko lepiej pozdrawiam ;)
silverweb
7 marca 2008, 14:50No w końcu! :) Bo tak obiecywałeś, obiecywałeś, no ale w końcu. Gratulacje! To teraz jak już pożegnałeś się z 9 z przodu, to zgodnie z inną obietnicą powinieneś jeszcze umieścić aktualną fotkę. A dla kontrastu (dla pozostałych, bo jak to było, to ja pamiętam ;) ) najlepiej dwie: jak było 115 i jak jest 89,2. Czekam na zdjęcie - muszę mojej mamuście Cię pokazać, jaki z Ciebie się lasek (nie mylić z małym lasem :D ) zrobił. :) Czekam! -- A.
pulpecikk
7 marca 2008, 14:37super:)
madzulka
7 marca 2008, 14:29jak to zrobiłes ze tyle kilogramów polecialo w dół jakbys mial ochote mi opowiedziec bede wdzieczna pozdrawiam Cie:)
jkaska80
7 marca 2008, 14:24wielkie gratulacje moja waga chyba też strajkuje, pozdrawiam i życze dalszych sukcesów