Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień przed wyjazdem, matura, czyszczenie szafek i
lodówki

Cześć Wszystkim. 

W  sumie nawet w tej chwili biegam między laptopem, a przygotowywaniem resztkowego lecza na jutrzejszą podróż. Leczo przyrządzam, jak na poście Ewy Dąbrowskiej na którym byłam przez dwa tygodnie. Leczo różni się od zwykłego tym, że nie ma w nim mięsa ale też, że jest całe 'smażone', a raczej podduszane na wodzie. Uważam, że jest to naprawdę smaczna i zdrowsza alternatywa. 

https://www.razemnadiecie.org/rewelacyjne-leczo/ - przepis na leczo Ewy Dąbrowskiej

Ze względu na maturę i już jutrzejszy wyjazd stwierdziłam, że nie zdążę wszystkiego zrobić, więc prócz lecza postawiłam na brownie wegańskie oraz kapustkę duszoną z koperkiem, jednak całodniowa podróż nie wymaga jakiejś siły, więc i nie chce zapychać się czymś po czym mogę czuć się ciężko. 

http://www.jadlonomia.com/przepisy/idealne-wegansk... - 'podróżowe' brownie




śniadanie: 'jajecznica' z czerwonej soczewicy z czarną solą, połową awokado i pomidorem malinowym 

obiad: podduszona cukinia z pomidorem malinowym i passatą z zieloną soczewicą i startymi buraczkami 

przekąska: lniane krakersy i kostka czekolady gorzkiej (ulubionej Wawel 90%)

kolacja: awokado z pomidorem malinowym, reszta buraczków i parę wafli ryżowych (jednak stres jeszcze po maturalny robi swoje i brak większego apetytu) 




Niestety nie uraczę Was żadnym zdjęciem, bo nie miałam do tego głowy, jednak postaram się zrobić zdjęcie jutrzejszej wałówki. 

Miłej Nocy. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.