Witam Was wieczorową porą.
Niedziele zaczynam poranną jogą - taki rytuał. Jest to dla mnie dzień odpoczynku, regeneracji, jednak ze względu na natłok obowiązków musiałam przełożyć na wieczorne godziny. Z kim ćwiczę? Co do tego nie ma sobie równych Yoga With Adriene.
Śniadanie: Amarantusanka z borówkami i nektarynką
Przekąska: soczyste, kwaśne jabłko
Obiad: potrawka z ciecierzycy, pomidorów malinowych ze szpinakiem i czosnkiem, do tego był ryż jaśminowy i starte buraczki
Kolacja: bób z pastą sezamową (inaczej tahini)
Przepisem na amarantus z owocami
Jest to dla mnie urozmaicenie co do owsianek czy jaglanek. Ostatnio męczyłam śniadania wytrawne np. 'jajecznice' czy 'omlety' ze szpinakiem. Amarantus jest bogatym źródłem w białko lepiej przyswajalny niż np. mleko czy soi, której również unikam ze względu na problemy hormonalne. Amarantusanka nie ma tylu zwolenników co owsianka, jednak uważam, że warto samemu się przekonać czy nam posmakuje.
100 g amarantusa
200 ml wody albo mleka (u mnie roślinne ryżowe)
garść borówek
nektarynka
Amarantusa gotuje w wodzie albo mleku przez około 20 minut. Po tym czasie amarantus powinien być mięciutki. Ja po tym czasie dolałam jeszcze pół szklanki mleka aby był rzadszy. Dorzuciłam wybrane owoce i to tyle.