Przeszukjąc internet udało mi się znaleźć coś co w moim przypadku może się sprawdzić.
Jednak za to, to na pewno podziękuję:
Wiem, ze wiele osób stwierdzi, ze jestem głupia itp. no ale trudno.
Schudłam w taki a nie inny sposób i nie mogę zacząć jeść teraz 1000kcal,
bo w szybkim tempie bym przytyła a mi zależy zeby nadal chudnąć.
Zaczynam od dzisiaj od tego:
Mam nadzieję schudnąć te 5,5kg przynajmniej.
A od 1 lipca to:
Potem już zaczynając od 1000kcal po 100kcal co tydzień aż dojdę do 1500kcal.
Ale z tym to jeszcze zobaczymy, zależy jak bedzie z wagą.
brooklyn2000
5 czerwca 2012, 11:55te rozpiski dla mnie to zawsze pięknie wygladają. nawet jak miało to by byc od 1200kcal. zawsze fajnie usiaśc i powiedziec sobie - po tych np. 14 dniach bede szczuplejsza. - a w gruncie rzeczy kazdy dzien to 24 godziny - te 24 godziny to 1440 minut. A kazda minuta to wiecznośc.... ;/
milkyways
1 czerwca 2012, 12:47W sumie chyba masz rację. Na pewno czułabyś się źle z jojo, które chcąc nie chcąc na pewno by Cię dogoniło po tych głodówkach... Jeżeli czujesz się na tyle silna, by przetrwać na takim jedzeniu dwa miesiące, to chyba będzie dobrze...
princessofchina
1 czerwca 2012, 09:49No ja mam nadzieję, że nie będzie miał :D bo to nie pierwszy raz haha :D Psa mam... kundelka, taki podobny do Schipperka, tylko więcej siwego, bo już 15 lat i czasami mu się chodzić nie chce i postanawia że sobie usiądzie, choćby na środku ulicy XD Wszystkiego naj z okazji dnia dziecka! xD
.lola
1 czerwca 2012, 09:29też Ci życzę udanego Dnia Dzidziora :D
junes
1 czerwca 2012, 09:24właśnie obliczyłam za pomocą jakiegoś kalkulatora "zapotrzebowania na energię" że aby schudnac musialabym jesc dokladnie 818 kcal!!! chyba sobie zartuja... :(
laauraa
1 czerwca 2012, 09:00NIE NIE NIE!!! Jadłam mniej niż 1000 kilka miesięcy, mój organizm zwariował,już ponad rok ponoszę tego konsekwencje, a lekarzy odwiedzam regularnie co jakiś czas! :|
Chicasa
1 czerwca 2012, 05:34nie rob tego.. uwierz mi, musisz jesc ponad 1000, jedzac tak malo zabijasz swoj organizm!!
charmingclassy
31 maja 2012, 23:46Twoja dieta to Twój interes. Pomijając, to bardzo irytują mnie te 'mądre głosy' na vitalii, które tak naprawdę powtarzają tylko zasłyszane frazesy, takie jak jojo, dieta powyżej 1000 kcal, zwolnienie metabolizmu... jojo nie istnieje, to tylko wymówka wpierdzielających kobiet. jeżeli przeprowadzi się dobrą stablizację, to i z głodówki się wyjdzie (nie, nie popieram, jedynie zaznaczam). nie daj sobie wmówić, że jesteś głupia. lepiej być na 700 kcal, niż na 1500 i średnio co trzy dni mieć "wpadkę, bo wszystko dla ludzi" (niestety, u mnie jest taki mechanizm). pozdrawiam :)
MsLoveflowers
31 maja 2012, 21:45Też chciałabym mieć taką kontrolę nad sobą;)
OhStella
31 maja 2012, 20:29porażka.
.lola
31 maja 2012, 20:20o kuurde, konkretny plan działania. Troche te niskie cytry mnie przerażają, jeśli wytrzymasz to będe pełna podziwu, serio! :*
deteste
31 maja 2012, 20:12Strasznie się na to patrzy. Ciężko będzie Ci na tym wytrzymać bez napadów, coś o tym wiem z własnego doświadczenia. Trzymaj się;)
princessofchina
31 maja 2012, 20:12dziękuję! XD to zaszczyt :D ja na 800-1000 schudłam 10 kg rok albo półtora roku temu, te 7 tylko chce zrzucic, pójdzie jakoś :D No właśnie, stabilizacja jest najważniejsza no i dostarczanie skłądników organizmowi, by sobie go nie zepsuć, co nawet 1000 czasem nie ma :) no i jedzenie z głową. A przecież mięsa/ryb itp nie trzeba jeść codziennie ;D :*
princessofchina
31 maja 2012, 20:02Powodzenia! Też mam podobnie, na 1000 tyję, jak się tak schudło jak się schudło, to na 1000 się tyje, gadanie typu 'zacznij jeść 1000kcal, to schudniesz na stałe'. Boom - efekt jojo nawet po 1000 jest. Schudnąć, a potem stabilizować i powoli zwiększać kcal. Powodzenia jeszcze raz! :)
zdrowa.flame
31 maja 2012, 19:11Nie mogę na to patrzyć jak niszczysz swoje zdrowie, sory dla mnie jesteś niepoważna. Gwarantuje Ci, że za rok o tej samej porze będziesz warzyć 100 kilo i nie piszę tego złośliwie, uwierz, życzę Ci jak najlepiej, z każdym wpisem zaczynam myśleć, że po pierwsze powinnaś iść do psychologa, a nawet psychiatry, bo bulimia to choroba, po drugie opamiętaj się i przestań udawać, że masz to pod kontrolą, że coś robisz, ze swoim życiem, ze swoją chorobą, że chcesz coś zmienić. Zwiększ kalorie do 1000 chociaż. Jak będziesz jeść zdrowo i ćwiczyć nie przytyjesz.
defeatMyself
31 maja 2012, 19:11ja przez 3 miesiące dziennie dostarczałam 600 kcal, ale na dobre mi to nie wyszło :( czułam się świetnie, wcale nie byłam zmęczona, wręcz przeciwnie, tryskałam energią, miałam poczucie kontroli nad sobą, ale po odstawieniu takiego żywienia trawienie nie działało już tak jak powinno i nigdy do poprzedniego stanu nie wróci, poza tym ciężko jest później nie odrobić kilogramów :(
california.girl
31 maja 2012, 19:10może wzrośnie na tydzień, ale potem na pewno zacznie spadać. zacznij spokojnie od 1000kcal i powoli zwiększaj - na początek po 50kcal na tydzień powinno być okej:)
california.girl
31 maja 2012, 18:57nie nie nie! nie dla wszystkich tych diet! nie rób sobie tego na prawdę. jedz normalnie powyżej 1000kcal a waga gwarantuje ci że będzie spadać:)
asiamiseczka815
31 maja 2012, 18:41Wygląda ciekawie i kusi...ale jeśli czujesz sie na siłach...
abstynentka
31 maja 2012, 18:28Mam ten sam problem. Jeśli chudnę, czuję się kimś. Jeśli tyję - lekko mówiąc czuję się jak śmieć. Życzę Tobie wytrwałości i samozaparcia :)