I śniadanie: bułka grahamka z sałatą i serkiem almette;
II śniadanie: bułka grahamka z sałatą i pastą z łososia.
Obiad: 1,5 talerz grochówki.
Kolacja: maliny z jogurtem naturalnym.
Po ponad pół roku zawitała do mnie @. Samopoczucie psychiczne OK, fizyczne - boli mnie brzucho (tak umiarkowanie). Jednak cieszę się, bo może teraz po kilku dniach minie też zastój. Nie dałam sobie wolnego od ćwiczeń, bo są one takie mało energiczne ... A jednak zakwasy mięśni dają o sobie znać, ale bardziej nadgarstki. Z dnia na dzień coraz więcej sprawiają mi przyjemności i coraz większą mam ochotę na to, by ćwiczyć.
3/30 - to trudne ...
1. Nie zjadłam dzisiaj nic słodkiego.
2. Ćwiczyłam pół godziny.
3. Udało mi się spokojnie podejść do kolejnej zaczepki koleżanki (jest naprawdę nieznośna i humorzasta) - nie wzbudziło to we mnie złości tylko rozbawienie.
4. Sumiennie spożytkowałam czas pracy zawodowej - nadrobiłam wszystkie zaległości.
5. Od 19-ej mam czas na relaks - szybko ze wszystkim się uwinęłam.
Happy_SlimMommy
8 września 2015, 21:13No to nic tylko sie cieszyć;)
magnolia90
8 września 2015, 21:16Oj, cieszę się, bardzo i ze wszystkiego *-*