i powoli leczy rany. Żyć trzeba dalej. Nic nie można zmienić, bo czasu nie cofnie się.
Śniadanie: to, co wczoraj. II śniadanie: papryka czerwona. Przekąska: jogurt naturalny z płatkami pełnoziarnistymi (trochę dużo tych płatków - podjadałam je po posiłku). Obiad: makaron ze szpinakiem. Kolacja: 1/2 k. jasnego pieczywa z dżemem śliwkowym + marchewka.
NormaJeane
25 sierpnia 2015, 21:22To prawda, czas jest dobrym lekarstwem...
Happy_SlimMommy
25 sierpnia 2015, 20:42Ale czlowiek najlepiej uczy sie na wlasnych bledach :)
magnolia90
25 sierpnia 2015, 21:00Tak, o ile je popełni ... A czasami nie popełni i też bywa źle. *-*