Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam was po dlugiej przerwie
4 października 2009
Nie bylo mnie bardzo dlugo moja dieta sie zalamala. Mc czasu bylam w Polsce caly sierpien i nastapil efekt jojo przytylam praktycznie wszystko co schudlam. Wiem wiem mozecie mnie potepic jestem slaba. Ale najlepsze to ze wzielam sie w garsci od jutra z powrotem na diecie 1500kcal a od nastepnego tygodnia dieta kopenhaska ktora pozwoli mi schudnac chociaz troche z efektu jojo. Zle sie czuje jako taki grubas i z powrotem jestem z wami i bede sledzic wasze odchudzanie a wy bedziecie mnie podbudowywac. Ciesze sie ze sie "nawrocilam" i bede dazyc do zamierzonego celu
ula32
12 października 2009, 15:453 dniową dietę oczyszczającą, którą dostałam od mojej Pani dietetyk. 1 dzień - 4 jajka na twardo + 3 razy po 2 pomidory 2 dzień - 2 jgurty naturalne + 6 bananów 3 dzień - 2,5 torebki ryżu Każdy z zestawów dzielimy na 3 posiłki. Oprócz tego wypijamy co najmniej 3 litry płynów tzn. woda niegazowana, herbatki owocowe, herbata zielona, czerwona. Nie można nic kompletnie podjadać. Możemy czuć się słabo i może boleć nas głowa ale to jest dieta na oczyszczenie z toksyn i przygotowanie organizmu do diety zasadniczej. Ja schudłam na tej diecie 4 kg przez 3 dni. Życzę powodzenia.
Pigletek
11 października 2009, 17:03I jak tam?
malgorzata.siedliskazmigrodzkie
8 października 2009, 16:56POWODZENIA
ajrin4
5 października 2009, 08:29Tylko nie kopenhaska! Wyniszcza, wypłukuje magnez i daje gwarantowany efekt jo-jo... jest tyle innych diet! Powodzenie.! Lepiej wolniej, ale konsekwentnie. Nie zniechęcaj się wpadkami, najważniejsze umieć się pozbierać na nowo!
kamila19851
4 października 2009, 22:34Może zamiast tej kopenhaskiej zrób sobie lepiej ze 3 dni oczyszczania. I nie mam tu na myśli picia samej wody, ale takie oczyszczanie, które sama stosuję od czasu do czasu, a które "wymyśliłam" czytając o różnych dietach i wybierając produkty oczyszczające. Ja to nazwałam "dniem płynów", ponieważ wtedy tylko piję: jogurty naturalne, maślanki, kefiry, soki owocowe bez cukru, świeżo wyciśnięte soki na bazie marchwi + owoce, herbatki owocowe niesłodzone, herbatki ziołowe, czerwone no i oczywiście dużo wody. Można też, jeżeli będziesz bardzo głodna przegryźć owoca czy surowe warzywa. Kalorycznie na dzień wychodzi mi ok. 800kcal, ale nie chodzę głodna, bo praktycznie cały czas brzuch mam "zalany" płynami. Zresztą na necie można znaleźć kilka różnych diet oczyszczających, np. ryżową, owocową itd. Moim zdaniem jest to lepsze i znacznie zdrowsze od kopenhaskiej. Ale ja nic nie narzucam, to tylko taka moja rada. Zrobisz, jak uważasz. Powodzenia życzę i pozdrawiam :)
CarolineAnne
4 października 2009, 22:06a pewnie że bedziemy:) bez tej Vitalii to tak ciężko jest wytrwać prawda? Zatem do roboty! Fajnie, że wróciłaś :)
ange84
4 października 2009, 21:44aaa kurde nie rob sobie tego... kurde nie kopenhaska... siedz na tej 1500... przez to chudniecie szybkie wloasnie te efekty jojo sa.... powolutku do celu ale z trwalym efektem a nie szybko i glupio!! szybkie odchudzanie to tylko zwodnicze triki , utrata wody, oproznianie jelit, a nie spalanie naszego tluszczyku... to wraca baaardzo szybko a ze organizm wyglodnialy to zaczyna magazynowac to co pozniej mu dasz i jest jeszcze gorzej. daj mu sie przywyczaic i isc swoim tepem... nie niszcz go!! powolutku slonce dasz rade!! poczytaj pamietniki tych co schudly duuuuuzo... im to nie zajelo miesiac a naprawde sporo czasu... ale warto bylo czekac.... powodzonka