Sobota i niedziela podkręcanie metabolizmu , poniedziałek przygotowanie do diety :)
Jutro start
I nie pytajcie jaka dieta bo nie ma ona nazwy, to moja dieta :)
Jak się da to będę systematycznie spowiadać się co jem :)
Sobota i niedziela podkręcanie metabolizmu , poniedziałek przygotowanie do diety :)
Jutro start
I nie pytajcie jaka dieta bo nie ma ona nazwy, to moja dieta :)
Jak się da to będę systematycznie spowiadać się co jem :)
anita.8080
14 października 2014, 21:07Czekam na to co wymyślisz :-)
amoniak65
14 października 2014, 19:41Potwierdzam, choć nie stosowałam, że 5:2 to dobre rozwiązanie. I działa - cud. Powodzenia.
_Pola_
14 października 2014, 16:00U mnie już po podkręcaniu :) przez 3 dni nie ćwiczyłam i jadłam 2000kcal tyle wynosi mój CPM, przedwczoraj jeszcze bez ćwiczeń ale już 1500kcal a od wczoraj już ćwiczę +1500 kcal. Waga ruszyła od wczoraj spadło 0,4kg :)
grazia66
14 października 2014, 15:37dieta 5:2 to dobra dieta, próbowałam jej już kiedyś a nawet pisałam o tym, wbrew pozorom to racjonalna dieta i ma podstawy naukowe, w każdym bądź razie mnie ona przekonuje ;) z grubsza polega na tym że 5 dni w tygodniu jemy co chcemy ( bez ograniczeń kalorycznych i produktowych ) a 2 dni w tygodniu "pościmy" na 500 kaloriach, ale jemy wtedy max. 2 razy a najlepiej 1 raz, chodzi o to żeby organizm miał kilkunastogodzinne przerwy w dostawie kalorii, wtedy uruchamia mechanizmy naprawcze i komórkowe i dodatkowo spala własne zapasy ;) a jak sie człowiek właściwie nastawi to te 500 kalorii to naprawdę nie problem, zwłaszcza jak sie pomyśli że juz jutro moge zjeść to czy tamto, chudnie sie 0,5 do 1kg tygodniowo bo poza dniami postnymi wbrew pozorom wcale nie nadrabiamy zaległości w kaloriach, jemy około 10% wiecej niz zwykle, ale i tak pozwala to na chudnięcie ;) no i ważne jest żeby dni postne nie następowały po sobie bo tego mogłob y byc już za wiele dla organizmu ;) a ta twoja dieta to juz sprawdzona czy będziesz się uczyć na żywym organizmie? pozdrawiam :)
Magga74
14 października 2014, 16:02Dieta którą polecam szczególnie to WO Dąbrowskiej, natomiast ta którą teraz zamierzam stosować to po prostu to co sobie wymyślę :). Ale postaram się ograniczać, zobaczymy co z tego wyjdzie ;p A o twojej poczytam w necie, bo przyznam , że nigdy nie słyszałam o takiej diecie :)
grazia66
14 października 2014, 16:11WO nie dla mnie o tej porze roku :(
Magga74
14 października 2014, 16:13Dla mnie też, dlatego czekam na wiosnę, lato. Zresztą można ją stosować 2 razy w roku
monikaplu
14 października 2014, 08:49Trzymam kciuki!!!!
Dluga_wojna
13 października 2014, 21:04rozumiem, że nadal podkręcasz z a pomocą ciacha? :-)))
Magga74
14 października 2014, 08:04Oj sobota i niedziela była mocno podkręcana nie tylko ciachem :)
szpinakowa811
13 października 2014, 21:04Czemu przygotowanie, a nie od razu dieta?
Magga74
14 października 2014, 08:03Bo już nie było podkręcania metabolizmu a do diety nie byłam przygotowana fizycznie więc dlatego przygotowanie :)