A wczoraj zjadłam na śniadanie aż 4 jajka sadzone, potem spojrzałam, że mają mnóstwo kalorii i dalej trzeba było oszczędnie .
Potem jeszcze wpadł baton musli, dwie kawy ( kawa moja to rozpuszczalna zalana do połowy wodą a dalej mlekiem), dwie herbaty czarne z cytrynką , no i kilka szklanek 5-6 wody z sokiem.
Na obiad warzywka z makaronem pełnoziarnistym i jogurtem, a na kolację 4 ogórki konserwowe.
Wczoraj dzień wolny więc czas spędzony w domu na sprzątaniu, w mieście na zakupach, a wieczorem 45 minut na zumbie (w domu), więc trochę kalorii poszło
Poniżej foto mojego pysznego obiadku
amoniak65
3 października 2014, 18:38O piękna , i jesz tylko 3 x dziennie? Bo kawy nie liczę.
kasiulkax
3 października 2014, 09:44na talerzu nie ma tego wiele, mam nadzieję, że za niedługo dla mnie to też będzie wystarczająca porcja:)
Magga74
3 października 2014, 12:55Spokojnie mozna sie najesc :)
leon42
2 października 2014, 19:34Smacznego :)