...z granatową obwódką dookoła tęczówki. Bardzo takie lubię :) Zazwyczaj tak mam, gdy jestem niewyspana i zmęczona a na dworze świeci słońce. Dziwna kombinacja, ale tak się dzieje :) Przeważnie to mam jednolite niebieskie - od jasnych po granatowe. Albo szare. W zależności od nastroju, samopoczucia, stanu zdrowia i ilości światła na zewnątrz :)
Mam dziś oczy w mojej ulubionej "konfiguracji", bom Jej Wysokość Dwojga Imion: Nieprzytomność - Zwłokowatość. Wczoraj wypiłam hektolitry kofeiny tylko po to, żeby jakoż funkcjonować. Obudziłam się tak naprawdę dopiero około 21.30 - jak siadłam do robienia opłat :) I później zasnąć nie mogłam - kofeina plus nieobecność Maćka to dla mnie zazwyczaj bezsenna noc. Łaziłam sobie po stronach o anoreksji - tematem jestem jednocześnie zafascynowana, pełna obrzydzenia, współczucia i momentami zażenowania.
Gości wczoraj miałam - Szfagierra z dzieciakami wpadła. Robiłyśmy zdjęcia moich mebli wykonanych przez kolegę. Madzia kończy studia podyplomowe i w ramach pracy dyplomowej musi m.in. wydziergać stronę internetową. A że przy okazji może stworzyć stronę firmową kumplowi i w ten sposób mu pomóc, to w ogóle czad. No i wypadałoby umieścić tam zdjęcia jego pracy. A że u nas sporo robił, to trzeba było obfotografować*** :)
Wnioski z wczorajszego wieczoru: częściej się spotykać z przyjaciółkami, bo nie dość, że dziczeję i zaczynam mieć paranoje przed spotkaniami z ludźmi, to także zapomniałam, że spotkania z przyjaciółmi są po prostu fajne! Czy to znak, że małe-białe-tableteczki-na-głowę zaczęły działać i że naprawdę wygrzebuję się z dołka? Oby!
Wracam do faktur, wyciągów, raportów, sprawozdać i rejestrów :)
Buziaki czwartkowe!
PS. Peesa dzisiaj nie będzie :P
______________________________________________________
***Przy okazji wrzucę tutaj i się chatką pochwalę :P
aganarczu
14 stycznia 2010, 11:52Albo podeslij nam z czasem stronke wykonana przez szwagierke z pracami twojego kolegi :-)))) bedzie 2 w jednym
klemensik
14 stycznia 2010, 11:20Potraktować to raczej jako wpis optymistyczny?:) Wrzuć fotencje:)
paniBaleronowa
14 stycznia 2010, 10:54wzięłam ja kiedyś kartkę, rozrysowałam tabelkę za i przeciw. Umęczyłam się okrutnie, wykręciłam umysł w każdą stronę, zanalizowałam potężny kawał czasu. Wyszorowałam łepetynę z obcych naleciałości, przestudiowałam Kępińskiego nawet między wierszami i resztką sił- landrynę wciągnęłam. To było kuźwa najlepsze co mogłam dla siebie zrobić. A było to dobrych kilka lat temu. Ale świadomość, że teraz nie dzieliłabym kartki na dwa tylko walnęłabym od razu "za" jest budująca. Trzymam kciuki. Będzie dobrze. Nawet bosko czasami :) No a na pewno- normalnie. Buzinki ciepłe.
psotka201
14 stycznia 2010, 10:38zerknelam sobie na Twoje zdjecie z Sylwestra 09/10 - cudnie wygladalas!!!!
lenka23de
14 stycznia 2010, 10:35MOje oczy też "zmieniaja" kolor.) Gdy jestem szczesliwa sa żółte a obwodka jasnozielona.Gdy mam zły nastroj całe sa ciemno zielone.... Obys sie wygrzebała!!! CAluje:)
ZielonyGroszek
14 stycznia 2010, 10:29zaczynam być bliżej wizyty u lekarza czarodzieja od małych - białych. Coś mam wrażenie, że życie mnie przerasta, a nic nie cieszy? Ponoć to co w głowie, to chemia, a na chemię chemią najlepiej zadziałać.
iwoncita
14 stycznia 2010, 10:26wysyłam duzo promyków i usmiechu:)
psotka201
14 stycznia 2010, 10:23mimo niewyspania - sympatyczny wpis :) dobrze mi sie go czytalo i tak sie do siebie usmiechalam. duzego buziaka Ci sle i baw sie dobrzez fakturami, wyciagami, raportami, sprawozdaniami i rejestrami :)