...po prostu bosko :( Gorączkę chyba też mam, bo mi zimno. Grrr... Nie znoszę choróbska :(
Diety dzień trzeci. Nie jest źle, ale dobrze też nie. Odkąd chodzę na terapię "straciłam" samokontrolę. Wiem, że takie odchudzanie "w ramach" jest zdrowsze (dla ducha), niż to, co miałam kiedyś (takie na maksa ścisłe kontrolowanie - 7 gram ryżu, to 7 gram ryżu i ani ziarenka więcej), jednak czasem mi brakuje tego niemal anorektycznego podejścia do tematu. Wiem, że mechanizm jest chory, ale skuteczny. Ciągle szukam nowego sposobu na zdrowe życie :)
Urodziny Zochacza się udały :) Prezenty boskie. Tort nie dość, że pyszny, to jeszcze śliczny . Jedzenie rozdałam gościom, więc nie zostaliśmy z pełną lodówką dobroci :) Ciasto wywlokłam do pracy, oprócz tortu - tego zeżarliśmy sami ;)
Coś tu się jeszcze miałam powymądrzać, ale mi uciekło... Się mi przypomni, to się "powymandrzam" :)
Buziaki środowe!
PS. Ależ mnie to boląco-drapiąco-swędzące gardło wqrwia... :(
asia0525
4 października 2012, 11:02Tort cudny! Wszystkiego najlepszego dla Zosi!!!
livebox
4 października 2012, 07:52Moja córa jest fanką Klubu Przyjaciół Myszki Miki. Byłaby zachwycona tortem:)
MartaJarek
3 października 2012, 20:02Tort wygląda prześlicznie... a Tobie życzę zdrówka ;)
NowaJaPoRazOstatni
3 października 2012, 18:44Przesliczny ten tort!!! Duzo zdrowia zycze :)
kaja1234
3 października 2012, 18:14Dużo zdrówka życzę!
vitafit1985
3 października 2012, 17:54Piękny tort:)
gudelowa
3 października 2012, 16:20wcale nie sami .... bo nas nim uraczyłaś :p - boski był mniammmm .... a to był pierwszy dzień z 35 niejedzenia słodyczy :D
to...ja
3 października 2012, 15:44zdrówka życzę
Trollik
3 października 2012, 14:55tort wyglada smakowicie...zdowka zycze
magdalenagajewska
3 października 2012, 14:48Niestety, tak zdolna nie jestem - robiła mi ta dziewczyna: http://tortynawypasie.blogspot.com/2012/10/tort-klub-przyjacio-myszki-miki.html Drogo wyszło, ale warto było :) A na gardło biorę Septolete Plus (benzokaina najlepiej mnie znieczula ;)) a nawilżająco Natur Sept. Działa, ale ile można tego wciągać? :(
Cookie89
3 października 2012, 14:43Fajny tort, chyba sobie trzasnę podobny na urodziny xD Ja też mam teraz tak z gardłem: pomaga mi trochę cholinex i choligrip hot. Paskudne w smaku ale działa ;)))
PoNc3k
3 października 2012, 14:40Piękny torcik:) U mnie za to choruje moje kochanie. Zdrowiej!
roogirl
3 października 2012, 14:28Oj współczuję. Na gardło na mnie działa septolete z miodem. Powrotu do zdrowia. Świetny tort! Ty robiłaś?