Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwarte urodziny dziecia...


...czyli impreza rodzinna. Popołudniem moja córeczka ma gości a - oczywiście, jakżeby inaczej! - panikuję od rana. Że nie zdążę sprzątnąć. Że chleb nie wyjdzie. Że tort dla Zochliny  będzie nie taki, jak trzeba. I takie tam... Prezent od nas Myszasta już dostała i wygląda na zadowoloną   Na imprezce jedzenia będzie dużo, a jakże ;) Ale jakoś nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu. Jeśli będę mieć zdjęcia, to wrzucę :)

 

Żeby wpisać się w vitaliową tradycję - dietę zaczynam:

 - od jutra

 - od poniedziałku

 - od pierwszego.

Tak wyszło, przysięgam :) Vitalekka , na miesiąc. Zobaczymy, jak mi pójdzie tym razem. Odkąd poszłam na terapię i zrozumiałam część mechanizmów rządzących moim życiem (m.in. restrykcyjnej i ścisłej kontroli), trudniej mi utrzymać dietę. Przyjdzie jeszcze czas, kochani, że dieta i nie będzie już potrzebna. Mocno w to wierzę :)

 

Zakupy wczoraj popełniłam og-rom-ne. Krem do pyszczydła***, perfumy, tusz do rzęs , dżinsy (zaszalałam i kupiłam Lee...), dwa swetry (młodzieżowo w New Yorkerze :P). Kieszeń pusta i kwiczy, ale warto było. Pojechałam sama, bez dzieci i było mi strasznie dziwnie i strasznie wygodnie bez nich :) Jeszcze czekają mnie zakupy obuwnicze, ale to nie w tym miesiącu i nie samotne. Tak jak ciuchy wolę kupować sama, to do butów potrzebuję rady. Tak w ogóle to zakupów ciuchowych nie znoszę. Pierwszy powód to fakt, że albo sama nie wiem, czego chcę albo wiem zbyt dobrze i tego nie ma :) Drugi powód odkryłam niedawno i był kubłem zimnej wody: żałuję sobie samej, gdzieś tam w głębi duszy uważam, że "nie zasługuję". Mniejsze mam opory przed wydaniem na kosmetyki dla siebie, nie rozumiem tego. Ale dojdę do przyczyny, spokojnie... ;) Dziwaczne, ale prawdziwe. Trzeci powód jest jeszcze bardziej dla mnie przykry:  najzwyczajniej w świecie wstydzę się pokazać komuś w czymś niedopasowanym - nawet Mężowi! Powtórzę się: Przyjdzie jeszcze czas, kochani, że samotne zakupy odejdą w zapomnienie :)

 

Antoś wyszedł ze szpitala :) Dziękujemy za wszystkie pozytywne myśli i kciuków trzymanie!

 

Spadam oporządzać siebie, chatkę i dzieci :)

 

Buziaki niedzielno-imprezowe.


_______________________________________________

***Popełniłam ten na dzień. Tego zielonego nigdy jeszcze nie miałam...

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    2 października 2012, 09:30

    Mam dokładnie tak samo. Szkoda mi sobie kupować.

  • magnolia1981

    magnolia1981

    2 października 2012, 08:26

    najlepszego dla dzieciow,a juz kilka razy widzialam te kremy u Ciebie...zaczynam sie nad nimi zastanawiac:)

  • Desperatka75

    Desperatka75

    1 października 2012, 13:55

    Najlepszego!!!! Dla Ciebie też!!! A Antoś do schrupania!

  • niezapominajkaaa

    niezapominajkaaa

    1 października 2012, 13:40

    wszystkiego najlepszego dla solenizantki :)

  • BubblesDarling

    BubblesDarling

    1 października 2012, 09:05

    Ja też chcę na terapię :( Tylko nie umiem się do tego zabrać. Nie wiem gdzie, co, jak... Ale wiem już przynajmniej, że bez tego już się nie obejdzie. To postęp. Mam nadzieję, że impreza była szałowa! I wszystko wyszło tip top :) Pozdrawiam serdecznie :*

  • to...ja

    to...ja

    30 września 2012, 20:48

    najlepszego dla Zosi

  • mimi123

    mimi123

    30 września 2012, 20:44

    super kosmetyki .......nalezy ci sie :)))) i tez uwielbiam od czasu do czasu wybrac sie bez synka na zakupy .....

  • vitafit1985

    vitafit1985

    30 września 2012, 18:03

    To Zosia już taka duża? Aż trudno mi w to uwierzyć!

  • Aniazuk

    Aniazuk

    30 września 2012, 17:57

    fajna dzidzia. W październiku moje dzieci mają urodziny jeszcze nie mam pomysłu jak mam urządzić urodziny jaki tort itd a mało już czasu mam..

  • reniag84

    reniag84

    30 września 2012, 17:45

    Najlepszego dla solenizantki:)))))

  • kaja1234

    kaja1234

    30 września 2012, 16:38

    Najlepsze życzonka dla córci!

  • xxaggaxx

    xxaggaxx

    30 września 2012, 14:58

    Buziaki dla Zosi:*

  • Koncowa

    Koncowa

    30 września 2012, 14:55

    no dobra, zbieram się z wyra i czas się szykować na urodziny Chrześniaczki

  • kilarka

    kilarka

    30 września 2012, 14:42

    Kurcze, Madzia... ja pamiętam jak Ty w pierwszej ciąży chadzałaś, a teraz Zochacz ma już 4 latka... ale ze mnie dinozaur vitaliowy :D buziaki dla jubilatki i mamuśki :D

  • marusia84

    marusia84

    30 września 2012, 14:38

    Mam identycznie z zakupami !! Na kosmetyki nigdy sobie nie żałuje, a jak mam ciuch kupić - to decyzja jest bardzo ciężka !! Słodkie Życzonka dla 4-latki !!!! (fajny prezencik :)

  • arla.apetina

    arla.apetina

    30 września 2012, 14:19

    w kwestii zakupów mam bardzo podobne myślenie, ogólnie wpis bardzo pozytywny :-D, trzymam kciuki za powodzenie i wytrwałość w diecie, uściski dla wszystkich Maluszków :-)

  • gachew

    gachew

    30 września 2012, 14:14

    Fajne zakupy, zawsze czlowiekowi lepiej jak wyda troche kasy na siebie. Maluch-Antos słodziak. bawcie sie dobrze!

  • Destiny92

    Destiny92

    30 września 2012, 13:14

    4 latka to już poważny wiek ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.