...ruszyła. Wystartowaliśmy i lecimy - ale do 20 kwietnia można się jeszcze z nami zabrać.
A z rzeczy przyziemnych - Zosia chora (teraz śpi), Maciek chory (na antybiotyku, teraz na budowie a później w pracy), ja chora (na antybiotyku, w domu usiłuję robić coś pożytecznego). I jeszcze zła i rozbita i do odwłoka i do odstrzału i do niczego.
Idę zrobić pierwsze brzuszki, żeby szybciej znaleźć się na Księżycu - a może i humor mi się poprawi przy zwiększonej liczbie endorfin? Na razie chodzę i pochlipuję, ajejej...
Smętne sobotnie buziaki :|
A z rzeczy przyziemnych - Zosia chora (teraz śpi), Maciek chory (na antybiotyku, teraz na budowie a później w pracy), ja chora (na antybiotyku, w domu usiłuję robić coś pożytecznego). I jeszcze zła i rozbita i do odwłoka i do odstrzału i do niczego.
Idę zrobić pierwsze brzuszki, żeby szybciej znaleźć się na Księżycu - a może i humor mi się poprawi przy zwiększonej liczbie endorfin? Na razie chodzę i pochlipuję, ajejej...
Smętne sobotnie buziaki :|
Imperfect4
24 marca 2009, 18:14Nie wiem czy to ta pogoda...czy co.Wszyscy chorzy.Mnie też łebek dziś pobolewa ale to ze stania na przystankach,moknięcia i marznięcia.Jak mnie nie rozłoży też to będzie cud.Ktoś zgłosił...trudno..muszę się przyzyczaic do nowego.Kuruj się Biedna:*
aanneett
24 marca 2009, 15:44a gdzie to sie podziewamy???...a ja zcekam i zcekam na wpis...i sie doczekac nie mogę!pozdrówki :o)
nowaJaa
24 marca 2009, 09:05mi raz udalo se wyleczyc te zatoki ale przez ta cholerna pogode znow powrocily :/ ech...czekam tylko na wiosne moze bedzie lpeiej:) a co do ciazy to ja tez bede sie pilnowac kiedy w niej bede bo wiem jak trudna jest ta nasza walka z kilogramkami:) nie ma c usprawiedliwiac sie ciaza :D
juniperuska
23 marca 2009, 22:49dla całej rodzinki!!! <img src="http://tmp1.glitery.pl/gify/81/46/1-wielkie-dzikujbuzia-7009.gif">
Izitka
23 marca 2009, 20:48naprawde sie nie spodziewalam.P:S. pobrecita-bidulka.pozdrawiam serdecznie.i Zosie tez.
aniuraaa
23 marca 2009, 20:24no w taki sposób jak Daria to chudnąć bym nie chciała, co nie zmienia faktu, że nogi ma piękne;] ..a Ty Kochana się lecz i szybko wracaj do zdrowia!:)*
Imperfect4
23 marca 2009, 14:14Dostałam blokadę...napisze więcej jutro.Żyję i jest ok.Buzia.Katarzyna
Lightblue
23 marca 2009, 11:11coś was opuscic nie chce ta pani choroba, a sio jej powiedzcie i kopa jej dajcie;) Ja poki co przez cala zime nie chorowalam , odpukac.. i tego wam zycze:)buziaki... ja tez na Ksiezyc z Wami sie wybieram , a co.. też tam mnie nie widzieli jeszcze
Izitka
22 marca 2009, 21:27wkleilam foty jak masz chetke to zapraszam.buziaczki
Izitka
22 marca 2009, 20:30ty, twoj maz i twoja coreczka ,,zawsze,,chorzy-cala rodzinka w komplecie-to musi miec jakies podloze-moze stres.zycze duzo zdrowka.
anikagliwice
22 marca 2009, 19:49Zdrowiejcie tam wszyscy jak najszybciej.
SzukajacaSamejSiebie
22 marca 2009, 13:35nie mam pojecia jak to zrobilam- po prostu dziala:) moze to zalezy od przegladarki? a powiedz mi jeszcze. ile czasu zajmowalao ci wykonanie a6w juz na samym koncu? bo domyslam sie ze dosc sporo?
kilarka2
22 marca 2009, 10:43zdrowiejcie nam Słoneczka :) brat już od 3 tygodni mieszka w domku, nadal mają puste ściany praktycznie, ale najważniejsze, że w końcu na swoim - no i mają sporo przestrzeni, bo oni się gnieździli ostatnie miesiące w 6 osób na 53 metrach - makabra. Buźka
Nattina
22 marca 2009, 07:38Myslę sobie, ze jak chorujesz to powinnas siebie trszkę porozpieszczac. Moze mógłby ktos pomóc? Wiesz, starzy lekarze mawiają, ze chorobę trzeba odleżeć, bo chemia, chemią, ale organizm musi zrobić swoje sam, a jak ma się regenerowac tak "na skróty" to dupa blada, wysiądzie za chwilę znów. Ja bym się z gimnastyka nie szarpała za bardzo.Pozdrowienia o-zdrowienia :)
IdaSierpniowa1982
22 marca 2009, 00:22Oj a ja sie nie nadaje do takich wypraw, szybko sie zniechęcam, jestem raczej typem samotnika ;p;p;p Jak Marek Kamiński samotnie zdobywam bieguny, a tak na serio to po prostu nie mam czasu na systematyczność na forum i to mnie zniechęca, bo jak wchodzę za kilka dni to jest juz tyle stron do doczytania ze padam ;p A Ty się w końcu wykyruj raz a dobrze ;p Buziaki Kochaniutka!! :* a i dla Zosiaczka of course ;p
niewidzialna38
21 marca 2009, 19:36Nie wiem czy uda mi się coś napisać bo wciąz mnie wyrzuca dziś z vitali i tak już 2 dzień brak mi cierpliwości.Uczepiły się te choroby Twojej rodzinki mam nadzieję że teraz wykurujecie się na dobre bo przy małym dziecku i przeprowadzce to nie ma czasu chorować.Czytałam o wyprawie na księżyc ale nie wiem czy bym się nadawała nie jestem systematyczna a z ruchu to preferuję głównie chodzenie i do nowinek komputerowych jestem ciemna ale jutro oblukam dokładnie o co chodzi -buziaki )))
SzukajacaSamejSiebie
21 marca 2009, 14:32no i ja ruszylam z wami:)* dziekuje bo dzieki toie sie dowiedzialam o tej akcji;] ruszamy na podboj ksiezyca:) he he:) a ty ralas udzial w akcji rownikowej:)? buziaki dla chorowitej rodzinki i mase zdrowka:)**
gudelowa
21 marca 2009, 12:19przesyłam ekspresową "windę dla uszek" taką wielką!!!!!!! i wielkiego buziaka ig
Survine
21 marca 2009, 11:50A to sie zaprawilas niezle a tak naprawde to jakos do zdrowia wrocic nie mozesz, biedactwo.. Trzymaj sie dzielnie i dbaj o siebie, takie niby to niedokonczone choroby sa najgorsze. A zdrowie przeciez najwazniejsze. Buziaki.