...albo piąty - jeśli pisanie na V. (albo tradycyjnie w kajeciku ;)) też podpiąć pod sposoby radzenia sobie z życiem (stresem znaczy ;)) - bardzo silnie skorelowany z pisaniem właśnie. Wrócę tu i się powymądrzam, pouzewnętrzniam i poukładam - gdy będę miała chwilkę luzu :)
Buziaki!
PS. Piję chemiczne znowuż, durna ja :\
rob35
26 lutego 2012, 12:59Pisanie tu to mobilizujący sposób - sporo dziewczyn znika, by powrócić ze skruchą i nadmiarem kilogramów. A do czego służą te chemiczne - ja jakaś zacofane jestem, choć konto na fb mam od roku :)
vitafit1985
21 lutego 2012, 17:46Ano durna;-) Podobno ta chemia jest bardzo szkodliwa na serce.
TazWarkoczem
21 lutego 2012, 17:02a co to daje? poprawia nastrój czy jalk? bo mój dzis depresyjny strasznie a od kawy juz skręconam
livebox
21 lutego 2012, 14:07to ja także durna:)
Ebek79
21 lutego 2012, 10:58Durna, ale te chemiczne wciągające są:) Też zdarza mi się przy nich zdurnieć:)
reniag84
21 lutego 2012, 09:49ten czwarty czy piąty sposób jest całkiem fajny::) sama wprowadzam go w życie:P:Całuski na miły dzień
Survine
21 lutego 2012, 09:48No, troszke durna z tym chemicznym;) Ale faktycznie, nikt z nas taki madry nie jest;) P.s. co do zycia to hmm tez mam wiele do zyczenia i tez sobie tak nie radze jakby to moglo wszystko wygladac, kazdy ma cos.. mi tez jakos Vitalia pomaga, narazie pisze tu glownie o "odchudzaniu" ale moze zaczne bardziej zyciowo;) Milego dnia Kochana!
konnaczynka
21 lutego 2012, 09:36no durna! ;-) ale jakbyśmy cały czas byli tacy mądrzy to co by było??? NUDNO!!!