Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gęś na gorąco....


...czyli niestety dalej jestem chora. Zatoki mam zapchane, więc gęgam, jak nie przymierzając Anser anser f. domestica . A czemu na gorąco? A bo i tempriczer mi wzrósł, siewinija jedna .

Po pracy idę do lekarza, za długo mnie choróbsko trzyma. A dzisiaj przyszłam do robótki, bo mam kontrolę z VAT - panie postarają się skończyć jeszcze dziś, żeby jutro nie musieć przychodzić i żebym ewentualnie jutro mogła sobie pochorować w domu, o :)

Zmkam do papierzysk - chcę wystawić jeszcze faktury i porobić przelewy, żeby mi na jutro nic nie zostało...

Zakatarzone, poniedziałkowe buziaki :)

  • gelbkajka

    gelbkajka

    12 maja 2008, 14:36

    Do lekarza i to szybciutko, bo jestes przeciez z Jajem - a nia nie trzeba mocno uwazac... A praca nie zajac niestety nie ucieknie... wiec jak skonczysz chorowac i tak bedzie :) Buziam!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.