Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kontrola z US...


...precz poszła, nieprawidłowości nie stwierdzono, hy hy!!! :) Jutro albo pojutrze podpiszę protokół i kolejny miesiąc do przodu, hu hu!!! :) Cieszę się, nie przeczę :)

Maciek do Aten doleciał, teraz szlaja się z kolegą po stricie, ciekawe, jak mu tam bez Żonci z Jajem... Mi tam tęskno. W ramach mordowania tęsknoty umówiłam się z daaaaawno niewidzianym kumplem. Strasznie ciekawam, co tam u starych znajomych się dzieje.

Zmykam powoli - przed spotkaniem chcę jeszcze nakarmić Jajko, bo zaczyna mi gówniarstwo pyszczyć, że głodne. W domu kotki też będą pyszczyć, że siedzą głodne a ja - zamiast wracać i je karmić i czochrać - lansuję się gdzieś z Obcym Facetem na stricie. Co chwila ktoś pyszczy, że głodny, ja nie wiem... ;)

Buziaki, cze, elo i nara :)

  • gudelowa

    gudelowa

    3 kwietnia 2008, 09:37

    ależ pozytywny zrobił się ten Twój pamiętnik ;) i ciągle powtarzać będę ŚLICZNIE wyglądasz!!! buziaki ig

  • ako5

    ako5

    3 kwietnia 2008, 08:02

    No tak to już jest....A będzie jeszcze gorzej:))). Ja mam teraz nowe dziecko w postaci małego koteczka. Rozrabia jak nie wiem, zaczepia starego...I nagle moje dzieci wydają się być takie grzeczne....Buziaki:)

  • grzywaczka

    grzywaczka

    2 kwietnia 2008, 16:44

    a z kim się umówiłaś jak Mężu wyjechał;)?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.